Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. Policjanci z pilskiej drogówki i dyżurny uratowali samobójcę. 38-letni pilanin wisiał już na drzewie

TR
Dyżurny pilskiej komendy, Artur Krysa, pilotował całą akcję ratunkową
Dyżurny pilskiej komendy, Artur Krysa, pilotował całą akcję ratunkową Fot. archiwm kpp piła
Policjanci z pilskiej drogówki, sierż. sztab. Mariusz Chomont i st. sierż. Karolina Karpowicz, uratowali życie 38-letnemu pilaninowi, który próbował odebrać sobie życie. Tym razem nie skończyło się tylko na pogróżkach. Mężczyzna powiesił się. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili.

Mrożąca krew w żyłach akcja pilskiej policji, na szczęście zakończona happy endem. W sobotę, 5 maja, dyżurny pilskiej komendy asp. sztab. Artur Krysa odebrał telefon od kolegi 38-letniego pilanina, który postanowił odebrać sobie życie. Zdenerwowany kolega prosił policję o pomoc, bo wiedział, że mężczyzna nie żartuje. Samobójstwem chciał rozwiązać osobiste problemy. W miejsce, gdzie potencjalnie mógł pójść skierowano wszystkie patrole, które były na mieście.

- Dyżurny był w stałym kontakcie ze zgłaszającym oraz żoną. Rozmawiając z nimi, próbował ustalić wszystkie niezbędne informacje, które mogły pozwolić szybko zlokalizować mężczyznę, a nie było to łatwe z uwagi na stan emocjonalny rozmówców. Jednak duże doświadczenie dyżurnego oraz spokój i opanowanie pozwoliły na uzyskanie tych kilku informacji. Błyskawiczna analiza pozwoliła na skierowanie patroli już w konkretne miejsca - opowiada Żaneta Kowalska, rzecznik pilskiej policji.

Tym konkretnym miejscem okazał się las przy Śniadeckich. Właśnie tam został wysłany patrol drogówki, sierż. sztab. Mariusz Chomont i st. sierż. Karolina Karpowicz. W pewnym momencie z odległości 200 metrów policjanci zauważyli wiszącego na drzewie mężczyznę.

- Rozpoczął się wyścig z czasem - relacjonuje Żaneta Kowalska.

Policjanci błyskawicznie zdjęli z drzewa desperata. 38-letni mężczyzna był nieprzytomny. Zaczęli go reanimować. Po pewnym czasie zaczął oddychać. Chwilę później trafił pod opiekę ekipy z pogotowia ratunkowego. Ta nie miała wątpliwości, że policjanci dotarli w ostatniej chwili. I gdyby nie akcja ratunkowa, którą przeprowadzili, dla 38-latka mogło być za późno.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto