Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. Poseł Marcin Porzucek: Nie wiem kto i czym grozi prezydentowi, ale to Piotr Głowski przekroczył granicę

Agnieszka Świderska
Poseł Marcin Porzucek: to prezydent przekroczył granicę
Poseł Marcin Porzucek: to prezydent przekroczył granicę Fot. Krzysztof Kuźmicz
Pokłosiem programów w TVP o rzekomych aferach w Pile są groźby pod adresem prezydenta Piotra Głowskiego i jego żony. W przypadku fizycznego ataku prezydent wskazał na piątkowej konferencji prasowej osoby, które powinny ponieść za to polityczną odpowiedzialność. To poseł PiS Marcin Porzucek, starosta pilski Eligiusz Komarowski oraz Henryk Stokłosa, szef klubu Porozumienie Samorządowe, którzy mieli być "pomysłodawcami" tego nagłego zainteresowania się Piłą przez ekipę z Woronicza i w których interesie miało być przedstawienie ratusza w jak najgorszym świetle. Poseł oraz starosta kwitują to krótko: to absurdalne i żałosne. Podobnie komentuje to rzecznik Farmutilu, Marek Barabasz; sam Henryk Stokłosa jest za granicą.

Na antenie TVP wyemitowano w tym tygodniu dwa programy z Piłą w roli głównej, które miały ukazać rzekome afery prezydenta Piotra Głowskiego i jego ekipy. Zdaniem prezydenta, ich "pomysłodawcami" byli poseł PiS Marcin Porzucek, starosta Eligiusz Komarowski i Henryk Stokłosa. Z tej trójki w obu programach przed kamerami wystąpił tylko Marcin Porzucek.

- Zgodziłem się na udział, gdyż w obu tych programach poruszano tematy ważne dla mieszkańców i zarazem kontrowersyjne jak schronisko czy kamienica przy ulicy Śródmiejskiej. Są to sprawy, które powinny być wyjaśnione - mówi poseł Marcin Porzucek. - Emocje są po obu stronach, ale wątpię, żeby moje wyważone wypowiedzi były stanie kogokolwiek "podpalić" do tego stopnia, żeby zaczął grozić prezydentowi czy jego żonie.

Wątpię, żeby moje wyważone wypowiedzi były stanie kogokolwiek "podpalić" do tego stopnia, żeby zaczął grozić prezydentowi czy jego żonie

Słowa prezydenta o ewentualnej politycznej odpowiedzialności w przypadku fizycznego ataku uważa za czystą abstrakcję.

- Jeżeli ktoś przekroczył tu jakąś granicę, to zrobił to Piotr Głowski i była to granica absurdu. Nie wiem kto i czym grozi prezydentowi, a tym bardziej nie wiem co ja miałbym mieć z tym wspólnego - mówi Marcin Porzucek.

W sprawie gróźb pod adresem swoim i żony prezydent złożył w piątek doniesienie do pilskiej prokuratury.

- Żeby prezydent i jego rodzina mogli się czuć bezpiecznie wystąpię do Prokuratora Generalnego o objęcie tego postępowania nadzorem - deklaruje poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Według Piotra Głowskiego, emisja programu miała być zasłoną dymną dla nowej inwestycji w Śmiłowie, która budzi kontrowersje, a na której budowę mimo wątpliwości - trwa postępowanie w sądzie, wyraził zgodę starosta.

- Piątkowa konferencja prezydenta Piły sięgnęła dna i usłyszała pukanie od dołu. Jestem zszokowany, że prezydent siedemdziesięciotysięcznego miasta rzuca tak poważne oskarżenia, które są niepoważne i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością - to już komentarz starosty pilskiego Eligiusza Komarowskiego. - Najwyraźniej Piotrowi Głowskiemu pali się grunt pod nogami gdyż od dłuższego czasu puszczają mu nerwy i z każdym dniem jego ataki na moją osobą przybierają na sile.

Piątkowa konferencja prezydenta Piły sięgnęła dna i usłyszała pukanie od dołu

To starosta zarzuca prezydentowi, że nie odniósł się do zarzutów pod jego adresem przedstawionych w programie.

- Doszukuje się za to wyimaginowanej spalarni odpadów niebezpiecznych i straszy pilan. To wszystko jest bardzo żałosne i żenujące. Myślę, że wymaga sprawdzenia przez właściwe instytucje - mówi Eligiusz Komarowski

Nadużycie - tak o wymienieniu Henryka Stokłosy przez prezydenta Piotra Głowskiego na piątkowej konferencji mówi Marek Barabasz, rzecznik Farmutilu. To samo dotyczy spalarni, o której mówił.

- Jeżeli jeszcze raz ktoś użyje nazwy spalarnia, to niewykluczone, że spotkamy się w sądzie - mówi Marek Barabasz, rzecznik Farmutilu. - To ekologiczna instalacja, która pozwoli nam zastąpić węgiel biomasą, w tym przypadku mączką mięsno-kostną, którą i tak produkujemy. To będzie obieg zamknięty; będzie wytwarzać ciepło i parę technologiczną na potrzeby zakładu.

Nazywanie nowej instalacji spalarnią rzecznik Farmutilu uważa za element kampanii wyborczej, a Piotra Głowskiego za eko-terrorystę.

Nikogo nie interesuje tu wojna jaką toczą ze sobą panowie Głowski i Komarowski

- Śmiłowo jest kilkanaście kilometrów od Piły i naprawdę nikogo nie interesuje tu wojna jaką toczą ze sobą panowie Głowski i Komarowski. Wciąganie w to Henryka Stokłosy i jego firm to nadużycie. On nawet nie widział nawet tego programu na oczy - mówi Marek Barabasz.

Relację z konferencji prezydenta Piotra Głowskiego znajdziesz tutaj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto