Na początku miesiąca gruchnęła wiadomość, że wydział gospodarczy w Pile, zostanie zlikwidowany. 1 kwietnia miały przestać istnieć mniejsze wydziały gospodarcze i sądy pracy w całym kraju. Ministerstwo Sprawiedliwości szuka w ten sposób oszczędności.
Sprawami gospodarczymi w Wielkopolsce, poza sądami okręgowymi, zajmowały się już i tak tylko trzy sądy rejonowe: w Poznaniu, Lesznie i właśnie w Pile. Plany likwidacji wydziału gospodarczego wywołały burzę wśród przedsiębiorców.
- Wystąpiliśmy do posła Adama Szejnfelda, szefa komisji Przyjazne Państwo z pismem, że nie zgadzamy się na tą likwidację, bo ona utrudni nam pracę. Jest w Pile Sąd Arbitrażowy, który mógłby w pewnych wypadkach zastąpić wydział gospodarczy, ale na jego rozstrzygnięcie muszą się zgodzić obie strony konfliktu - mówi Grzegorz Marciniak, Prezes Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.
Ostatni projekt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości jest taki, że Piła jednak zostaje. To tylko projekt, podobnie, jak tylko projektem była próba zlikwidowania wydziału.
- Minister wycofał się z likwidacji wydziału gospodarczego w Sądzie Rejonowym w Pile, takie wieści do nas dotarły, ale na razie nie mamy żadnej informacji na piśmie - mówi Krzysztof Dziedzic, prezes Sądu Rejonowego w Pile.
Wydział gospodarczy miesięcznie rozpatruje ponad 200 spraw. Są to postępowania procesowe, postępowania upadłościowe oraz nakazy zapłaty. Gdyby wydział został zlikwidowany, wszystkie te sprawy byłyby rozpoznawane w Poznaniu.
- Dla nas byłby to wielki problem, gdyby z każdą sprawą dotyczącą sporu za kilkaset złotych, jeździć do Poznania, tracić cały dzień w tamtejszym sądzie, wynajmować na miejscu adwokata, to są przecież dużo większe koszty - przekonuje Marciniak.
Zmiana organizacji jednostek sądowych ma na celu likwidację najmniejszych wydziałów gospodarczych i sądów pracy w kraju. W pilskim wydziale gospodarczym pracuje trzech sędziów, jeden z nich ma jeszcze dodatkowe obowiązki w innym wydziale. Tymczasem w sądzie pracy rozstrzyga dwóch sędziów, w tym jeden pracuje także w innym wydziale. Teraz przybędzie im obowiązków, bo od 1 kwietnia przejmą bowiem sprawy prowadzone do tej pory przez sądy pracy w Chodzieży, Złotowie i Trzciance.
- To też na razie tylko projekt. Jeszcze oficjalnie nie otrzymaliśmy żadnej informacji o likwidacji naszego sądu pracy. To tylko plany - mówi Anna Kulczewska-Garcia, prezes Sądu Rejonowego w Chodzieży.
Chodzieski sąd pracy, rozpoznaje w ciągu roku około 80 spraw, tyle co pilski Sąd w ciągu dwóch miesięcy. Zajmuje się tym jeden sędzia, a w Pile dwóch.
- Zatrudnienie w Pile na razie się nie zwiększy, mam nadzieję, że z czasem owszem będzie pracowało więcej sędziów - komentuje Krzysztof Dziedzic. Jeżeli oczywiście plany likwidacji sądów pracy w Chodzieży, Trzciance i Złotowie staną się faktem.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?