Sobota i niedziela należały do spadochroniarzy. Do Piły przyjechało 60 miłośników mocnych wrażeń z całego kraju. Skoki z 4 tysięcy metrów to olbrzymie wrażenie.
- To wrażenie porównywalne może tylko do seksu - śmieje się Wiesław Kilian z Inowrocławia. - Adrenalina jest duża, są piękne widoki, jest prędkość, wiele osób które zaczyna skakać robi to do końca życia, bo to tak bardzo uzależnia.
W czasie tych pokazów można było spróbować swoich sił. Dziesięciu odważnych zmierzyło się ze stresem i po raz pierwszy w skokach tandemowych, czyli z instruktorem, wyskoczyło ze spadochronem na plecach. Kilka z tych osób zadeklarowało, że spróbuje ponownie.
Bez skoków nie wyobraża sobie życia Sławomir Pomietlak, dziś mieszkający w Poznaniu, ale przez wiele lat związany z pilskim lotniskiem. W niedzielę wykonał swój urodzinowy skok w tandemie. Dzień wcześniej ukończył 82 lata. Jest on najstarszym instruktorem na świecie. Drugi po nim, pod względem wieku jest 66-letni Amerykanin.
- To mnie trzyma przy życiu i przy zdrowiu. To jest narkotyk, taki pozytywny. W naszej branży nie ma narkotyków, wystarcza nam skakanie - przekonuje Sławomir Pomietlak. - Spadochroniarstwo to jest dobra szkoła życia i sposób na wychowanie człowieka.
Pan Sławomir szkoli skoczków do dziś. Związany jest z poznańskim oddziałem Związku Polskich Spadochroniarzy. Spod swoich skrzydeł wypuścił już 11 723 skoczków.
O imprezie czytaj także w Tygodniku Pilskim 16 września
Impreza odbyła się z okazji 25-lecia poznańskiego oddziału ZPS i 10-lecia ich stacjonowania w Pile.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?