Piła. Skrzyżowanie 500-lecia i Śniadeckich do przeróbki. Jak marszałek się zgodzi

Urząd Miejski w Pile przygotowuje właśnie specjalny wniosek do samorządu wojewódzkiego, który miałby umożliwić przeprowadzenie zmian na skrzyżowaniu alei 500-lecia Piły, będącej w pasie obwodnicy wewnętrznej miasta oraz ulicy Śniadeckich. Tuż po oddaniu do użytku okazało się, że zaprojektowane rozwiązanie komunikacyjne w tym miejscu nie jest najlepsze.

- Choć skrzyżowanie to nie odbiega pod względem bezpieczeństwa od innych, to organizacja ruchu nie jest tam najlepsza. Nie ważne kto przyczynił się do takiego stanu rzeczy. Zależy nam, by skrzyżowanie było bardziej funkcjonalne - mówił podczas sesji prezydent Piły Piotr Głowski.

Samorządowcy rozważają dwie opcje. Jedna z nich to budowa na skrzyżowaniu sygnalizacji świetlnej. Druga natomiast to przebudowa skrzyżowania na rondo.

Tego, czy którakolwiek z opcji będzie możliwa do zrealizowania, jeszcze nie wiadomo. Samodzielna ingerencja gminy w dotowaną przez Unię Europejską inwestycję, może zakończyć się nawet utratą unijnych pieniędzy.

- Faktycznie beneficjent jest zobowiązany do utrzymania trwałości projektu przez okres 5 lat, natomiast Instytucja Zarządzająca WRPO może wyrazić zgodę na ingerencję w projekt pod warunkiem jednak, że beneficjent zobowiąże się do pełnego odtworzenia Infrastruktury, po dokonaniu ingerencji i doprowadzenia do stanu pierwotnego. Takie przypadki miały już miejsce na terenie województwa - informuje Anna Parzyńska - Paschke, rzecznik prasowy marszałka województwa wielkopolskiego. - Oczywiście koszty całej operacji beneficjent pokrywa z własnych środków. Każdy taki przypadek rozpatrywany jest indywidualnie w oparciu o dokumentację przesłaną przez beneficjenta i analizę, czy cele projektu zostaną zachowane - dodaje.

Jak planowane zmiany na tym newralgicznym skrzyżowaniu ocenia pilska policja?

- Choć zaraz po zmianie organizacji ruchu na tym skrzyżowanie faktycznie miało miejsce kilka kolizji, to z czasem ta sytuacja wydaje się poprawiać - ocenia Lesław Matuszczak, zastępca naczelnika pilskiej drogówki. - Kierowcy, którzy wcześniej często jeździli "na pamięć", teraz nie zapominają już tak często że, jadąc ulicą Śniadeckich, należy ustąpić pierwszeństwa. Niemniej obie opcje: zarówno pojawienie się na skrzyżowaniu sygnalizacji świetlnej, czy też przebudowa skrzyżowania na rondo, niewątpliwie poprawią bezpieczeństwo w tym miejscu - dodaje.

Czy pilski wniosek może zostać rozpatrzony pozytywnie?

- Samorząd pilski do tej pory nie wystąpił z wnioskiem o taką zgodę, także trudno się precyzyjnie odnieść do tej kwestii. Dopiero, gdy będzie znany dokładny zakres dodatkowych prac i ich charakter oraz wpływ na projekt, wówczas możliwe będzie ustosunkowanie się do przedmiotowej sprawy - dodaje Anna Parzyńska - Paschke.