"Mówi się o tym, że do Sejmu Ustawodawczego wybierać będą i kobiety, że nawet będą mogły być wybrane na posłów. Ale wielu jeszcze mamy przeciwników. Powiadają, że powinno być jak dawniej: niechże już wybierają robotnicy, chłopci, nawet analfabeci, ale zbrodniarzom, wariatom i kobietom głosu dać nie można. Drogie czytelniczki, w ładnym jesteśmy towarzystwie - to z krakowskiego czasopisma feministycznego "Na posterunku" z listopada 1918 roku.
W wielu dziedzinach życia wciąż jesteśmy systemowo dyskryminowane. Tak jest na rynku pracy, gdzie mężczyźni zarabiają średnio prawie 20 procent więcej od nas
- Sto lat temu Polki wywalczyły prawa wyborcze, ale w wielu dziedzinach życia wciąż jesteśmy systemowo dyskryminowane. Tak jest na rynku pracy, gdzie mężczyźni zarabiają średnio prawie 20 procent więcej od nas - mówi Marta Miciak z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Pile. - Konstytucja zapewnia kobietom równe prawa, które nie są jednak przestrzegane. Kobiety pracujące zarobkowo i prowadzące tradycyjne gospodarstwo domowe nie są wynagradzane za dodatkowy etat w domu, a pomimo to nasze emerytury będą dużo niższe niż mężczyzn.
Ograniczenie dostępu do antykoncepcji awaryjnej czy zapowiadane zaostrzenie ustawy aborcyjnej to z kolei ograniczenie prawa do decydowania o planowaniu własnego życia rodzinnego.
- Doprowadzi to do wzrostu podziemia aborcyjnego i odbije się na zdrowiu oraz życiu kobiet, szczególnie tych z ciężką sytuacją finansową - mówi Marta Miciak. - A ograniczenie dostępu do badań prenatalnych to koniec wczesnego wykrywania wad, niemożność wykonania niezbędnych operacji jeszcze w łonie matki.
Działaczka OSK cytuje dane: W Polsce żyje 211 tys. dzieci z niepełnosprawnościa. 98 procent dorosłych niepełnosprawnych to również matki, najczęściej pozostawione same sobie. Co miesiąc otrzymują zasiłek pielęgnacyjny - 153 złotych oraz świadczenie pielęgnacyjne - 1477 złotych ( tylko jeżeli matka nie pracuje), a także rentę socjalną (dla osoby dorosłej) 840 złotych. Miesięczny koszt rehabilitacji to 500-1500 złotych, plus leki - 250-1000 złotych, jeden turnus rehabilitacyjny w roku to koszt 4 - 6 tys. złotych.
Niektórzy próbują nam wmówić, że zależy nam tylko na prawie do przerwania niechcianej ciąży. Cytując Martę Lempart, z aborcją to nie my zaczęłyśmy
- Potrzeby są dużo większe niż pomoc państwa - mówi Marta Miciak. - 4000 złotych "trumienkowego" nie wystarczy, by uspokoić sumienia polityków. Niektórzy próbują nam wmówić, że zależy nam tylko na prawie do przerwania niechcianej ciąży. Cytując Martę Lempart, z aborcją to nie my zaczęłyśmy. To nie my uczyniłyśmy aborcję najbardziej istotną sprawą polityczną w latach 90-tych. To nie my zrobiłyśmy z tego polityczny handel.
Irańskie aktywistki wyszły na ulice Meszhedu bez hidżabów. Protest z okazji Dnia Kobiet
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
