Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła - Szpital po liftingu. Operacje z muzką w tle

Agnieszka Kledzik
Niewiele szpitali może poszczycić się taką salą operacyjną - mówi Teresa Kwiecińska-Koźmińska, dyrektor szpitala (w głębi)
Niewiele szpitali może poszczycić się taką salą operacyjną - mówi Teresa Kwiecińska-Koźmińska, dyrektor szpitala (w głębi) Agnieszka Kledzik
Kolorowe ściany, bezdotykowe krany, szkło zamiast glazury - tak będą wyglądały sale operacyjne w Pilskim Szpitalu Specjalistycznym. Remont bloku zakończy się z końcem lutego, ale już dziś widać efekty pracy ekipy remontowej.

- Sama renowacja to bardzo skomplikowana operacja, blok operacyjny musi działać, operacje przecież wykonuje się codziennie - komentuje Aleksander Lorenc z działu technicznego. Dlatego prace trzeba było podzielić na dwa etapy. W tej chwili zakończył się remont dwóch dużych sal operacyjnych, a na odnowienie czekają jeszcze cztery pozostałe.
To, co zostało już wykonane, robi wielkie wrażenie, bo blok operacyjny, poza niewielkimi zmianami działał nieprzerwanie od ponad 20 lat. Na ścianach korytarzy dominują kolory pomarańczowe, wyrazista zieleń, głęboki błękit. Ich doborem zajął się sam personel. Barwy są wyraziste, bo w takich lepiej się pracuje, poza tym, za bielą nie przepadają też pacjenci.
- Szpital nie powinien przygnębiać, ale budzić nadzieję do szybkiego powrotu do zdrowia - mówią pracownicy.
Ale remont to oczywiście nie tylko kolory, ale przede wszystkim zmiana tego, co pod ścianami ukryte, dlatego wszystkie instalacje zostały wymienione na nowe, a na sale operacyjne wkroczyła najnowocześniejsza technologia. Na blok przechodzi się przez drzwi otwierane przyciskami, dalej jest umywalnia i krany bezdotykowe, kolejne metalowe drzwi i przejście na salę operacyjną. A tam ściany wyłożone szkłem, na podłodze wykładzina antystatyczna.
- Niewiele szpitali może poszczyć się taką salą - mówi Teresa Kwiecińska-Koźmińska, dyrektor szpitala. - Stare jasnozielone kafelki, które założono przy budowie szpitala, zostały zastąpione taflami z kolorowego szkła, więc nie będzie problemów z utrzymaniem pełnej septyczności pomieszczeń.
- Wszystko będzie bardziej praktyczne. Żadne urządzenie nie będzie stało na podłodze, wszystko będzie zwieszone w powietrzu, na specjalnych statywach - dodaje Gabriela Fabiańczuk, kierownik bloku operacyjnego.
Sale zostaną wyposażone także w najnowocześniejszy sprzęt. Będą nowe stoły operacyjne uniwersalne i najbardziej skomplikowany stół ortopedyczny, którego obsługi trzeba się jeszcze nauczyć. Poza tym, pojawią się lampy ledowe, którymi chirurg będzie mógł sam sterować, by dokładnie oświetlić operowane miejsce. W ścianie wbudowano zaś panel sterujący, a w nim umieszczono gazy medyczne czyli tlen, próżnię do odsysania, sprężone powietrze do napędzania aparatury i stosowany do usypiania podtlenek azotu. Z tego miejsca będzie też można regulować klimatyzację, z czego najbardziej cieszy się personel, bo to tej pory z klimatyzacją bywało różnie, albo było za zimno, albo zbyt gorąco; teraz ma być w sam raz, a czas umilać będzie... radio wbudowane w panel.
Remont pochłonie ponad 10 mln złotych, z czego 7 mln to fundusze unijne. Reszta to środki własne szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto