Piła: Uczył się jeździć autem pod wpływem alkoholu. Mieszkaniec gminy Trzcianka może zapomnieć o prawie jazdy

Na początku grudnia tego roku pisaliśmy o tym, że w Pile zatrzymano 76-letniego instruktora nauki jazdy, który przyszedł do pracy w stanie upojenia alkoholowego i miał ponad pół promila alkoholu w swoim organizmie. Dzisiaj (18 grudnia) pilscy policjanci poinformowali o zatrzymaniu pijanego kursanta, który w bliskiej przyszłości chciał zdawać w naszym mieście egzamin na prawo jazdy. Przez swoją lekkomyślność będzie musiał o nim zapomnieć.

Do kontroli drogowej doszło w weekend. Policjanci rutynowo kontrolowali stan trzeźwości kierowców. W pewnym momencie postanowili zatrzymać pojazd nauki jazdy.

- W sobotę podczas kontroli pojazdu marki KIA, oznaczonego literą „L”, policjanci wyczuli od kierującego woń alkoholu. Przeprowadzone badanie potwierdziło ich przypuszczenia. 44-letni kursant miał w swoim organizmie blisko pół promila alkoholu. Teraz ubiegający się o uprawnienia mieszkaniec gminy Trzcianka stanie przed sądem. Grozi mu grzywna do 30 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów -

mówi st. sierż. Magdalena Mróz z Komendy Powiatowej Policji w Pile.

Niestety, wzmożone kontrole i ciągłe apele policji, nadal nie przekonują sporej grupy kierowców do przestrzegania przepisów i zasad bezpieczeństwa.

- W tym roku pilscy policjanci zatrzymali już ponad 300 nietrzeźwych kierujących. Pamiętajmy, że osoby te stwarzają poważne zagrożenie dla zdrowia i życia, nie tylko własnego ale też innych użytkowników dróg. Apelujemy o rozważną i przemyślaną jazdę -

podkreśla st. sierż. Magdalena Mróz.

Przypomnijmy, że w październiku tego roku pisaliśmy o 30-letnim mieszańcu powiatu wałeckiego, który po pijaku przystąpił do egzaminu praktycznego na prawo jazdy w Pile. Mężczyzna wsiadł za kierownicę mając ponad pół promila alhoholu w organizmie.