Tragedia w Pile
Dwóch mężczyzn - w czwartek 23 czerwca - około godz. 21 postanowiło wykąpać się na tzw. gliniankach przy ulicy Kusocińskiego w Pile. Nagle jeden z nich zaczął się topić.
Drugi mężczyzna pospieszył na ratunek, wyciągnął go z wody i zaczął reanimować do przyjazdu pogotowia. Niestety, 22-latek zmarł w szpitalu...
Coraz więcej utonięć
Tylko 24 czerwca w całe Polsce utonęło 5 osób. Do tego czasu, od początku miesiąca we wodzie zginęło ponad 50 osób!
Alkohol. Brawura. Brak opieki, a także korzystanie z niestrzeżonych kąpielisk. To najczęstsze przyczyny tragedii nad wodą.
Jak można rozpoznać, kiedy ktoś potrzebuje pomocy?
- Głowa w wodzie, usta na poziomie lustra wody. Tak wygląda człowiek, który się topi. Nie ma jak wydobyć głosu, a tym bardziej krzyczeć. Topi się w milczeniu. Zdradza go nerwowe, paniczne machanie rękami - jakiś czas temu mówił nam Janusz Kowalski, ratownik WOPR. - Wtedy to osoba, która to widzi, powinna zacząć krzyczeć. Lepiej wszcząć fałszywy alarm niż pozwolić komuś zginąć.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?