Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła - Wszyscy radni za podwyżkami. Woda i ścieki znowu w górę

Agnieszka Kledzik
Za podwyżkami zgodnie głosowali we wtorek wszyscy radni
Za podwyżkami zgodnie głosowali we wtorek wszyscy radni Ewa Auer
Od marca przeciętna pilska rodzina zapłaci o 3 złote i 40 groszy więcej miesięcznie za wodę i ścieki. Taką podwyżkę pilanom zafundowali wczoraj radni.

O dziwo radni byli tym razem bardzo zgodni. Gdy w ubiegłym roku, podwyżki cen wody i ścieków proponował były prezydent - Zbigniew Kosmatka, głosowanie, wywołało burzę w radzie. Przeciwni byli radni... PO i PiS. Radni twierdzili, że kryzys gospodarczy dopadł wszystkich, a pilanie nie powinni z tego powodu dodatkowo cierpieć. Podwyżki i tak weszły w życie, bo o tym decyduje prezydent, a rada wyraża jedynie opinię. Tym razem ta opinia była pozytywna. Podczas sesji obyło się nawet bez dyskusji. Prezydent, przekonał radnych do poparcia zmian, a spółkę do ograniczenia podwyżek.

- Nie zgodziłem się na propozycję pierwotną spółki bo była za wysoka. Ta zaproponowana na sesji, jest na poziomie inflacji i tak się umówiliśmy ze spółkami, że z większymi podwyżkami nie mają po co przychodzić - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.

Zapowiedział też zaciskanie pasa i przegląd wydatków w spółkach miejskich.

- Ta podwyżka pokrywa jedynie inflację. Podnosimy ceny o 3,7 proc.a inflacja wyniesie 3,5 proc. to nie jest dużo - mówi Mariusz Bednarczyk, Prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Pile.

Piła ma dobrą wodę, czerpaną z pokładów oligoceńskich za niewielką cenę. Wystarczy porównać inne miasta.

- Gminy wiejskie mają bardzo drogą wodę, do Śląska nie mamy się co porównywać. Piła jest jednym z najtańszych maist w Wielkopolsce, tańszą wodę ma tylko Złotów i Gniezno - mówi Bednarczyk.

Miasta porównywalne wielkością z Piłą, jak Konin Ostrów i Kalisz mają wyższe opłaty, choć pilska spółka nadal spłaca kredyt zaciągnięty na budowę nowoczesnej stacji uzdatniania wody na ulicy Wałeckiej w Pile. Całość inwestycji kosztowała ponad 32 miliony złotych, połowę dała Unia Europejska, jeszcze z funduszy przedakcesyjnych, reszta to kredyt. I ten kredyt, pilanie będą spłacać do końca 2012 roku.

- Są to koszty wliczane w cenę wody, ale to tak naprawdę niewielkie obciążenie, jeśli przyjrzymy się skali tej inwestycji - mówi Mariusz Bednarczyk, prezes MWiK.
Pilanie jednak nie doczekają się obniżki cen wody po 2012 roku, kiedy nie będzie już kredytu. Na to nie ma szans, bo w planach są kolejne inwestycje.

- Planujemy inwestycje sieciowe, musimy budować nowe sieci oraz modernizować stare. Sieć wodociągowa w centrum Piły, pamięta, no może nie czasy Bismarcka, ale na pewno czasy przedwojenne. Ta sieć jest źródłem zwiększonych strat, jest po prostu nieszczelna. W centrum Piły, można znaleźć stare zasypane fundamenty, w czasie drugiej wojny światowej, centrum było zniszczone, a w podziemiach nadal są ruiny dawnych fundamentów. Tam woda znajduje sobie ujście i bardzo ciężko takie wycieki zlokalizować - mówi Mariusz Bednarczyk.

Spółka inwestuje rocznie około 10 milionów złotych w remonty sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Jeśli te wydatki będą nadal na tym samym poziomie, to nie będą miały wpływu na podwyżkę cen wody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto