23-latek nie jest ponoć związany z żadną partią. Billboardy, jak zeznał, niszczył bez powodu. Wpadł w nocy z piątku na sobotę, kiedy próbował zniszczyć jeden z banerów wiszących niedaleko ...komendy policji.
- Było koło północy, kiedy jeden z policjantów pełniących akurat służbę usłyszał dochodzące z ulicy podejrzane odgłosy - mówi kom. Tomasz Wojciechowski, rzecznik pilskiej policji. - Kiedy wyjrzał przez okno, zauważył mężczyznę, który niszczył baner wyborczy. Powiadomił dyżurnego, który wysłał za nim pościg.
Nie trwał długo: już po kilku minutach na ulicy Podchorążych policjanci zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi wandala. Podczas zatrzymania znaleźli u niego nóż, którym niszczył billboardy. Tej nocy żadnego więcej już nie zniszczył: trafił do policyjnego aresztu.
Podczas przesłuchania przyznał się do wszystkich pięciu zniszczonych banerów. Każdy z nich był wart 1000 złotych. I tyle za każdy z nich będzie musiał zapłacić. Nie ominie go również proces: za zniszczenie mienia grozi mu do 5 lat więzienia. Nie był wcześniej karany.
Nie miał również wcześniej żadnych kłopotów z prawem 15-latek, który założył się z kolegą, że zniszczy wyborczy billboard umieszczony na samochodzie stojącym przy ulicy Wojska Polskiego w Jastrowiu. Był już w trakcie demolki, kiedy zatrzymał się przy nim samochód z kandydatem, którego baner właśnie niszczył.
Mężczyzna zatrzymał wandala i oddał w ręce policji. Jak się okazało, nastoletni wandal był pijany. Za zniszczenie mienia czeka go Sąd Rodzinny i Nieletnich, a jego rodziców rachunek do zapłacenia za zniszczony billboard
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?