Sytuacja z wywozem śmieci nie wygląda w Pile za dobrze. Najgorzej jest z odpadami plastikowymi i papierowymi. Na osiedlach Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej kubły są teraz bardziej przepełnione niż jeszcze przed 1 lipca. Wiadomo, że harmonogram wywozu tych odpadów się zmienił, dzisiaj zgodnie z tym co ustalił Pilski Związek Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Pile wywożone mają być one rzadziej, latem raz w tygodniu, a były częściej bo dwa razy na tydzień.
PILSKA SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA: LOKATORZY DZWONIĄ W SPRAWIE ŚMIECI
- Otrzymujemy mnóstwo telefonów od skarżących się lokatorów. Ale co ja mogę zrobić, nie my jesteśmy dzisiaj odpowiedzialni za gospodarkę śmieciową, a gmina. Podobnie firma Altvater, ona jest tylko wykonawcą usługi, którą zleca jej PRGOK - tłumaczy Lucjan Szutkowski, prezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
>>> Zobacz też: Piła: Altvater wywiezie śmieci za 45 mln złotych
Plastikowych śmieci mocno przybyło, bo są upały i więcej pijemy, co powoduje, że wyrzucamy więcej plastikowych butelek. Do tego rzadko kto je zgniata, kubły więc szybciej się napełniają, a Altvater wozi "powietrze". Sytuacja wymagała jednak interwencji. Prezes Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej dogadał się z firmą Altvater, że ta wystawi we wskazanych miejscach na osiedlach dodatkowych 60 kubłów na plastik i papier. Dodatkowych 23 kubłów pojawi się również na terenach gminnych. To z kolei wynik porozumienia Altvatera z władzami ratusza.
- Dodatkowo firma na własny koszt, częściej niż ma to w harmonogramie, wywozi teraz śmieci segregowane z naszych osiedli - dodaje Szutkowski.
Dla lokatorów Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Altvater uruchomi jeszcze specjalną gorącą linię telefoniczną. Bo dodzwonić się do PRGOK jest bardzo ciężko.
- Dzwoniłam 10 razy, by upewnić się, ile mam zapłacić za śmieci, bo nie miałam tej kwoty podanej na rachunku - żali się pani Helena z Podlasia.
Problemów jest więcej. Niebawem miasto mogą na przykład zawalić fotele i kanapy. Altvater wygrywając przetarg na wywóz śmieci nadal będzie też wywoził odpady wielkogabarytowe, takie jak meble. Ale zgodnie z nowym harmonogramem robić ma to tylko raz na kwartał.
- Tego typu odpady będziemy na przykład odbierać w ostatni tydzień września. Ale częściej jeździć nie będziemy, chyba że otrzymamy dodatkowe zlecenie - tłumaczy Dariusz Mikołajczyk, prezes Altvatera.
I kolejna nowość. Już niebawem mają pojawić się w Pile pierwsze pojemniki na odpady biodegradowalne. Na razie 120-litrowe.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?