Po sezonie wakacyjnych sobót na dwóch kółkach

Na tablicy jest więc wzmianka o samym sadzeniu lasu, które miało miejsce pamiętnego 10 kwietnia 2010 roku; o corocznej akcji „znów sadzimy kilka drzew”, czyli o dosadzaniu lip w dawnej alei łączącej Piłę z Dobrzycą. Jest przypomnienie o odsłonięciu tablicy na głazie oraz o działaniu pewnego wandala, który tę tablicę usiłował – na całe szczęście bezskutecznie – zniszczyć.

Po odsłonięciu tablicy rowerzyści pojechali do szkółki leśnej w Dobrzycy, by uraczyć się kiełbaskami znad ognia przygotowanymi przez leśników. Tu również odbyło się losowanie tradycyjnych drobnych upominków wśród 41 uczestników wycieczki.

Według organizatorów PTTK Oddział Piła to był dobry sezon letni – 10 wycieczek, 242 uczestników; 346 kilometrów wycieczek i 8 393 tzw. osobokilometrów – przez dwa ostatnie sezony nawet nie mogli marzyć o takich wynikach. Raz, że była pandemia, dwa, że zabrakło chętnych. Teraz dołączyło do nich spore grono ludzi jeżdżących na rowerach elektrycznych – niektórzy z racji na gorszą kondycję, niektórzy z racji na wiek nieco bardziej zaawansowany – nieważne są powody, ważna jest chęć stałej aktywności, wysiłku (nawet wspomaganego elektrycznym silnikiem) fizycznego i chęci bycia razem.

Tylko jeden cyklista – Tadeusz Makowski – uczestniczył we wszystkich wycieczkach, ale 3 – w dziewięciu, a 4 w ośmiu – jest więc powód do zadowolenia.

Przypomnijmy. Wycieczki zawsze są otwarte dla wszystkich bez względu na ich wiek - najmłodsi uczestnicy na własnym rowerze mieli 5 lat, a najstarsi – ponad 80. Trasy zawsze prowadzą po okolicach Piły – lasami, polami, mniej uczęszczanymi drogami publicznymi.

Hasło, które brzmiało przez 2 miesiące to- ZAWSZE W SOBOTĘ! ZAWSZE Z PLACU ZWYCIĘSTWA! ZAWSZE O GODZINIE 14.00.