Nie wiadomo co tak naprawdę wydarzyło się na terenie byłej żwirowni. Policja otrzymała zgłoszenie o dwóch tonących osobach: 30-letnim mieszkańcu gminy Trzcianka i jego 7-letnim synu. Informację o tragedii otrzymała też straż pożarna, która skierowała do Jędrzejewa zastępy z JRG w Trzciance i Czarnkowie. Jeszcze przed przyjazdem służb świadkowie tragedii wyłowili z wody mężczyznę. Próbował ratować go jeden z policjantów. Niestety, resustytacja nie przyniosła skutku.
Jego 7-letniego syna wyciągnęli z wody strażacy.
- Ratownikom udało się odnaleźć chłopca i przywrócić mu czynności życiowe - mówi Artur Kłos, rzecznik czarnkowskiej straży pożarnej.
Chłopca przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Poznania. Jego stan jest ciężki. Nie wiadomo jak długo przebywał pod wodą.
- Przyczyny i okoliczności tragedii ustala Komenda Powiatowa Policji w Czarnkowie pod nadzorem prokuratury - mówi Karolina Górzna-Kustra, rzecznik czarnkowskiej policji.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?