Tydzień temu do pilskiej komendy policji zgłosiła się pilanka, która padła ofiarą kradzieży. Kobieta straciła wszystkie oszczędności - ponad 4 tys. złotych w gotówce oraz kartę kredytową. Nie potrafiła jednak powiedzieć kiedy i jak mogło dojść do kradzieży. Nie mogła wykluczyć, że z kradzieżą mógł mieć coś wspólnego jej dorosły, 29-letni syn. Niestety, podejrzenia okazały się prawdziwe.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Kryminalnego już następnego dnia po zgłoszeniu. Trafił prosto do policyjnego aresztu, a stamtąd na przesłuchanie. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego okradł własną matkę. Próbował się bronić, że sama dała mu gotówkę, ale ta wersja obrony szybko upadła.
Za kradzież grozi mu teraz do pięciu lat pozbawienia wolności. Nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. Jak się okazało, 29-latek był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Zdążył ukraść, ale nie zdążył wydać. Znaczną część gotówki kryminalnym udało się odzyskać. Nie będzie to jednak okoliczność łagodząca.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?