18-latek pożegnał się z kolegami z klasy i powiedział, że chce się zabić. Policjanci zostali poinformowali o tym zdarzeniu przez jednego z nauczycieli.
Mundurowym szybko udało się ustalić, że chłopak może przebywać w okolicach parku. Kiedy dojechali na miejsce, byli już tam znajomi 18-latka. Szybko odnaleziono też nastolatka, chłopak siedział na ławce. Policjanci próbowali z nim rozmawiać, jednak nie było z nim kontaktu. Obok leżało opakowanie po tabletkach antydepresyjnych.
- St. post. Marcin Haufa jest także ratownikiem medycznym i natychmiast podjął decyzję o reanimacji. Przygotował się odpowiednio i sprowokował u młodego chłopaka wymioty. Drugi policjant sierż. Grzegorz Czaronek asekurował swojemu koledze z patrolu oraz kontrolował ciało chłopaka - relacjonuje Żaneta Kowalska z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
18-latek po chwili odzyskał świadomość. Był w stanie powiedzieć jak się nazywa i poinformował, że połknął blisko 30 sztuk tabletek. Chłopak został zabrany do szpitala.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?