Policjantka w trakcie urlopu zatrzymała pijanego kierowcę. W tej pracy nie ma wolnego...

Policjant jest policjantem także po służbie. Nie ma wolnego, gdy w grę wchodzi łamanie przepisów prawa. Przestępca nie robi sobie urlopu, a policjant nawet, gdy się na nim znajduje, to musi mieć oczy szeroko otwarte i zachować ostrożność.

W takiej sytuacji znalazła się ostatnio st. sierż. Joanna Madaj, która podczas wypoczynku nad polskim morzem, musiała na chwilę zapomnieć o wakacjach. Fakt, że przebywała na urlopie nie był dla niej przeszkodą, aby zatrzymać sprawcę przestępstwa. Pokazała, że policjantką jest się zawsze, bez względu na okoliczności.

Do zdarzenia doszło 25 kwietnia w Pustkowiu (województwo zachodniopomorskie). Policjantka znajdowała się w zaparkowanym pojeździe, kiedy na parking przed jednym z marketów wjechał samochód marki Ford.

- Jego kierowca udał się w stronę sklepu. Kiedy mężczyzna z zakupami wracał do auta, funkcjonariuszka zauważyła, że idzie on chwiejnym krokiem, a następnie wsiada do samochodu i odpala silnik. Wówczas st. sierż. Joanna Madaj natychmiast podbiegła do pojazdu, udaremniając mu dalszą jazdę. Wykorzystała sytuację i wyciągnęła ze stacyjki kluczyki. Od mężczyzny wyczuwała bardzo silną woń alkoholu. O całym zajściu powiadomiła miejscową Policję - mówi Karolina Górzna-Kustra, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie.

Po przyjeździe na miejsce patrolu z Komendy Powiatowej Policji w Gryficach i przebadaniu kierowcy na zawartość alkoholu okazało się, że 51-latek miał w organizmie ponad 2 promile.

- Teraz ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy i kara finansowa - dodaje Karolina Górzna-Kustra.

Policjanci apelują, abyśmy nie byli obojętni, gdy widzimy, że za kierownicę wsiada nietrzeźwa osoba – reagujmy! Dzięki takiemu zachowaniu możemy zapobiec tragedii.

- Zwracamy się do kierowców, aby nie prowadzili pojazdów po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu. Jazda na ,,podwójnym gazie” zaburza zdolności właściwego postrzegania rzeczywistości, co z kolei wpływa na podejmowane decyzje za kierownicą -

podkreśla Karolina Górzna-Kustra.