Transformatory nie muszą szpecić - z takiego założenia wyszedł dyrektor pilskiego oddziału Enei. W swoich zasobach mają co prawda kilka zabytkowych, ciekawych stacji, ale większość to socjalistyczne betonowe kwadraty. Wyżywali się na nich grafficiarze, no i wandale. Teraz rękę z puszką sprayu może powstrzymać... sztuka toruńskiej artystki.
- Nawiązaliśmy współpracę z malarką Nataszą Piskorską. Przedstawia nam kilka wizualizacji, a my wybieramy najciekawszą - tłumaczy Lech Żak, dyrektor pilskiego oddziału Enei.
Dlaczego artystka z Torunia? Jej dzieła zdobiące przemysłowe obiekty, zauważył podczas podróży do Torunia dyrektor pilskiego oddziału Enei. Tak mu się to spodobało, że postanowił odnaleźć do niej kontakt i zaproponować współpracę.
- Chcielibyśmy nadać miastu kolorytu, upiększyć Piłę i inne miasta w naszym rejonie. Widziałem podobne projekty w Toruniu i bardzo mi się to spodobało, udało się nawiązać kontakt z artystką, no i tak ożywiamy nasze transformatory - tłumaczy Lech Żak.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. W Pile pomalowane zostały już dwa transformatory. Przed wjazdem na Płotki stoi zielony słup, opleciony liśćmi, a przy dworcu PKS na ścianach budynku wyrosły kwiatki. Następny w kolejce do pomalowania jest transformator przy al. Poznańskiej.
- Chcielibyśmy je zabezpieczyć przed wandalami, takim specjalnym preparatem, z którego dałoby się zmyć ewentualne graffiti, ale mam nadzieję, że nikt nie będzie tego niszczył - dodaje dyrektor.
Tymczasem kibice Arki Gdynia i Lecha Poznań, najwyraźniej nie znają się na sztuce. Napisy, mówiące o ich sympatii do tych klubów, niestety, oszpeciły już transformator przy dworcu.
- W ostatni weekend, w nocy chuligani pomalowali budynek, a już tak ładnie wyglądał - oburza się ekspedientka pobliskiego sklepu.
Piła dała przykład, ale moda na kolorowe stacje zawitała już do Chodzieży. Tam, przy basenie, artystka namalowała świat widziany oczami dziecka. W Trzciance pilski oddział energetyki czeka na pozwolenie konserwatora zabytków. Przed wojną na zabytkowym już transformatorze była namalowana panorama miasta, energetycy liczą, że konserwator zgodzi się ją przywrócić.
A to upiększanie już spodobało się mieszkańcom.
- Bardzo fajnie to wygląda, przyciąga oko. Wcześniej te transformatory też się rzucały w oczy, ale dlatego, że były brzydkie. Teraz, szczególnie ten przy drodze na Płotki, jest naprawdę ciekawie pomalowany, liście winogron robią wrażenie - zachwyca się pan Stanisław.
Pomysł na malowane transformatory spodobał się też przyjezdnym.
- Już dzwonili do mnie ludzie, którzy wypoczywali w Pile. Byli z odległych miast w Polsce i pytali, jak coś podobnego można zrobić u nich. Być może zapoczątkujemy modę na malowanie transformatorów? - zastanawia się Lech Żak.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?