Ponad 120 covidowych łóżek w pilskim szpitalu już zajętych. Zostało tylko jedno wolne łóżko z respiratorem

Wiadomości ze szpitali i oddziałów covidowych przypominają wiadomości z polowych szpitali na linii frontu. - Bo to jest wojna - nie pozostawiają żadnych złudzeń lekarze. Wojna, na której jest coraz więcej rannych i zabitych.

Jesienią w szczytowym momencie pandemii było zajętych 23 tysięcy łóżek covidowych. Dziś minister zdrowia Adam Niedzielski mówił o ponad 27 tysiącach pacjentów z COVID-19, którzy wymagają hospitalizacji. 2620 z nich walczy o życie podłączonych pod respiratory. Docelowo do końca tygodnia w systemie covidowym ma znaleźć się ponad 37 tysięcy łóżek.

- Według dzisiejszych danych dostępnych jest już 36 231 łóżek - powiedział dziś na konferencji minister Adam Niedzielski.- Niestety, trzecia fala jest bardziej dolegliwa zarówno na poziomie hospitalizacji, jak i na poziomie wykorzystania łóżek respiratorowych. Niestety, mamy coraz więcej pacjentów, również młodszych, w ciężkich stanach.

Tyle że liczba wolnych łóżek covidowych maleje w zastraszającym tempie. Brakuje już ich w jednoimiennym szpitalu zakaźnym na Szwajcarskiej w Poznaniu. Pacjenci dla których zabrakło tam łóżek byli wożeni w nocy do Piły. Na Rydygiera trafiali również pacjenci covidowi ze szpitala w Śremie.

- Przyjmowaliśmy w nocy pacjentów ze Szwajcarskiej oraz z innych szpitali - mówił dziś w południe Wojciech Szafrański, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile. - W tej chwili zostało nam wolnych czterdzieści kilka wolnych łóżek i tylko jedno z respiratorem.

Przypomnijmy, wczoraj, 24 marca, decyzją wojewody Szpital Specjalistyczny w Pile przeszedł na drugi stopień zabezpieczenia covidowego. W szpitalu na Rydygiera dla pacjentów z COVID-19 zabezpieczono 164 łóżka i 10 łóżek z respiratorem oraz 6 łóżek obserwacyjnych.

Jak szybko zapełnią się łóżka covidowe w Pile? W Szpitalu Powiatowym w Czarnkowie są już zajęte wszystkie z 95 łóżek covidowych.