Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porozmawiajmy o Pile: co z naszą kulturą? Jest nieźle!

Agnieszka Kledzik
Porozmawiajmy o Pile: spektakl w RCK
Porozmawiajmy o Pile: spektakl w RCK RCK Piła
Kolejny temat naszej akcji Porozmawiajmy o Pile to kultura. Dla wielu z nas jest ona bardzo ważna. I choć czasem narzekamy, to nie mamy się czego wstydzić!

Kultura jest ważna w życiu mieszkańców Piły - tak wynika z badań przeprowadzonych dla Tygodnika Pilskiego przez Homo Homini w ramach akcji Porozmawiajmy o Pile. Aż 13 procent pilan chce, aby miasto kojarzyło się właśnie z kulturą. To dużo. I może dlatego w Pile nie brakuje głosów, że niewiele się dzieje w tej dziedzinie.

- To wynika z niedoinformowania i ogólnej tendencji do narzekania - mówi Tomasz Kamiński, animator w Regionalnym Centrum Kultury. I dodaje: - Dawniej przedstawienia "ratowały" zakłady pracy. Z funduszu socjalnego kupowano bilety i pracownicy szli do teatru. Dziś nie ma o tym mowy. Przedstawienie muszą być rentowne.

>>> Kliknij też: Porozmawiajmy o Pile: wszystko o wielkiej akcji Tygodnika Pilskiego

A to powoduje, że bilety nie są tanie, co zresztą zauważają sami organizatorzy. I trudniej się na nie dostać. Są jednak także propozycje darmowe, choćby w bibliotece.

- Na spotkania z pisarzami przychodzi do nas niewielka grupa ludzi, ale mamy stałych odbiorców - potwierdza Iwona Belter, wicedyrektor biblioteki publicznej w Pile.

Podobnie jest w muzeach, w Biurze Wystaw Artystycznych, czy też w Regionalnym Centrum Kultury, które ofertę ma tak różnorodną, że właściwie każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Są tam znakomite przedstawienia z gwiazdami serialowymi, są też ambitniejsze sztuki dla bardziej wyrafinowanego widza. Są także koncerty filharmonii, ale i występy artystów z kręgu popkultury.

- Obserwowaliśmy publiczność na ostatnim koncercie Teresy Werner. Przyszli ludzie dojrzali, wśród nich była spora grupa, która odwiedziła nas po raz pierwszy. Widać, taki rodzaj kultury też ma w mieście swoich odbiorców - dodaje Kamiński.

A podział na kulturę masową i niszową był od zawsze. Do Piły w latach 90. przyjeżdżały topowe światowe teatry: Scena Plastyczna KUL Leszka Mądzika, czy pantomima Henryka Tomaszewskiego. Na te wydarzenia tłumy nie przychodziły. Prawdziwe oblężenie dom kultury przeżywał natomiast gdy w końcówce lat 60. do Piły zawitał kabaret... ze striptizem.

- Zainteresowanie było tak duże, że grano po pięć przedstawień jednego dnia i tak przez kilka dni pod rząd. I to pomimo, że w kulminacyjnym momencie, gasło światło - wspomina Tomasz Kamiński.

POROZMAWIAJMY O PILE: Jak pilską kulturę postrzegają inni?

Okazuje się, że nie mamy się czego wstydzić. O możliwość wystawiania swoich prac w galerii Staszicówki zabiegają czołowi polscy plastycy i fotograficy. Andrzej Zygmuntowicz z Warszawy, jeden z najbardziej znanych polskich fotografików, powiedział, że ta galeria zalicza się do czołówki krajowej.

Pilska publiczność ma okazję widzieć więcej sław teatralnych, podczas festiwalu "Teatr Pasja Rodzinna", niż niejedno znacznie większe miasto.

- To jak wygląda kultura zależy od ludzi - mówi Wojciech Nentwig, dyrektor Filharmonii Poznańskiej. - Niejedno większe miasto może pozazdrościć Pile choćby festiwalu Master Class - dodaje.

Pilanie powinni więc znaleźć coś dla siebie, bo wybór jest duży, a oferta bogatsza niż w innych miastach Wielkopolski.

Co sądzicie o ofercie kulturalnej w naszym mieście? Czekamy na Wasze komentarze?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto