Powiat pilski da na in vitro?

Petycję przekazały Izabela Milewska, reprezentująca Komitet Obrony Demokracji oraz Iwona Kamińska-Lech z Kongresu Kobiet. Towarzyszyły im też inne panie, związane z organizacją kobiecych manifestacji w Pile.

- Nie liczyłyśmy dokładnie, ile jest podpisów, ale na pewno więcej niż 50, a mniej niż 500 - powiedziała Izabela Milewska.

Starosta Eligiusz Komarowski był do spotkania z kobietami przygotowany. Sprawdził m.in. czy powiat może dofinansować in vitro dla par. Okazuje się, że tak.

- Nie udało nam się jednak uzyskać informacji, czy któryś z powiatów w Polsce przystąpił do programu leczenia niepłodności. Wszystko wskazuje na to, że powiat pilski byłby pierwszy - stwierdził starosta Komarowski.

Do tej pory to miasta decydowały się na wspieranie par w walce z niepłodnością. Procedura in vitro jest dofinansowania m.in. w Częstochowie czy Łodzi, o podobnym kroku myślą również władze Chojnic, a niedawno uchwałę o dofinansowaniu in vitro przyjął też Szczecinek. Dlaczego więc inicjatorki petycji nie zdecydowały się zwrócić w tej sprawie do prezydenta i radnych Piły?

- Szpitale u nas podlegają pod powiat, dlatego petycja jest skierowana do starosty - wyjaśnia Iwona Kamińska-Lech.

Z kolei Izabela Milewska przypomina, że temat dofinansowywania zabiegów in vitro był już poruszany na sesji rady miejskiej.

- Przecież SLD złożyło petycję w tej sprawie, ale temat przepadł, radni się nim nie zajęli. A my będziemy działać do skutku. Nie udało się w mieście, to może uda się w powiecie.

Mimo to starosta zachęca panie, żeby podobną petycję złożyły zarówno u prezydenta Piły, jak i u pozostałych wójtów i burmistrzów z powiatu.

- W tym temacie trzeba działać ponad podziałami i współpracować z innymi samorządami - dodaje.

Co dalej z petycją? W pierwszej kolejności zostanie ona przekazana pozostałym członkom zarządu powiatu. Jeżeli oni przyjmą ją pozytywnie, temat zostanie przekazany specjalistom, którzy opracują program, w którym zostaną określone konkrety: kto będzie mógł skorzystać z dofinansowania i jak wysokie ono będzie. Na koniec radni będą musieli podjąć uchwałę w sprawie przyjęcia programu.

- Nie chcę deklarować teraz jak wysokie to będzie dofinansowanie i ile par będzie mogło z niego skorzystać. Obiecuję jednak, że będę zachęcał członków zarządu powiatu do wejścia w ten temat. Uważam bowiem, że rodzicielstwo jest jedną z najważniejszych wartości i każdy powinien mieć do niego prawo - podsumowuje starosta Eligiusz Komarowski.