Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiatowy rzecznik konsumentów ostrzega: grożą, że zabiorą majątek

ADB
Powiatowy rzecznik konsumentów
Powiatowy rzecznik konsumentów ADB
Powiatowy rzecznik konsumentów w Pile ostrzega: do mieszkańców naszego regionu przychodzą wezwania do zapłaty na ponad 470 złotych. W przypadku braku wpłaty firma straszy, że zajmie cały majątek!

Mieszkańcy naszego regionu otrzymują od Polskiego Centrum Telemedyczne wezwania do zapłaty 472 złotych. Firma straszy, że jeśli w ciągu kilku dni pieniądze nie wpłyną na konto, sprawa trafi do komornika.

- Zgłosiło się już do mnie kilkunastu poszkodowanych. Sprawę zgłosiłam do prokuratury oraz do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - informuje Aleksandra Pęska, powiatowy rzecznik konsumentów w Pile.

Dlaczego ludzie dostają wezwania do zapłaty? Wcześniej do ich domów dzwoni telemarketer, który oferuje niższy abonament telefoniczny. Kiedy ofiara „łapie haczyk”, do domu puka kurier z dokumentami. Ten jednak nie daje czasu na zapoznanie się z nimi, tłumacząc się dużą ilością pracy. Nieświadomi niczego ludzie podpisują papiery, a potem okazuje się, że nie tylko zmienili operatora telefonicznego, ale również wyrazili zgodę na aktywowanie usługi telemedycznej. W paczce przychodzi też małe urządzenie EKG, które ma monitorować rytm serca oraz informacja o tym, że teraz trzeba będzie płacić dodatkowy abonament. A firma nie przyjmowała do wiadomości, że ktoś rezygnuje z usługi.

- Nic nie dała korespondencja z firmą ani oświadczenia, że umowa została zawarta pod wpływem błędu - dodaje pani rzecznik.

Teraz do mieszkańców trafiają wezwania do zapłaty. Wyglądają one poważnie. Jest nazwa firmy, jej konto oraz kwota, którą trzeba wpłacić. To 472 złote, czyli opłata za usługi telemedyczne oraz odsetki. Wielkimi literami wypisano, co się stanie jeśli pieniądze w określonym terminie nie pojawią się na koncie Centrum Telemedycznego. Sprawa zostanie przekazana do windykacji, a komornik zajmie cały majątek: mieszkanie, rachunek bankowy, emeryturę czy rentę. Dołączone jest też oświadczenie majątkowe, w którym trzeba wypisać cały swój majątek. Ale firma chce tylko zastraszyć oszukane osoby. Jak zapewnia rzecznik konsumentów, nie należy się bać tych ostrzeżeń.

- Konsumenci otrzymują groźby, ale są to bezpodstawne wezwania. To nie jest komornik, który wszczyna egzekucję na podstawie wyroku i po wcześniejszym powiadomieniu listem poleconym - wyjaśnia Aleksandra Pęska.

Gdy się dostanie takie wezwanie, najlepiej od razu zgłosić się do powiatowego rzecznika konsumentów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto