Nowy rok zaczął się wyjątkowo pracowicie dla strażaków z czarnkowskiej komendy. 1 stycznia o godzinie 01.23 otrzymali zgłoszenie o pożarze stodoły w miejscowości Miłkowo (gmina Lubasz).
-
Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że cała stodoła wraz z wiatą, która tworzyła jedną zabudowę, całkowicie objęte są pożarem. W pobliżu stodoły znajdowały się inne budynki gospodarcze oraz inwentarskie, a siła oddziaływania cieplnego oraz wszechobecne iskry oraz ognie lotne zagrażały również budynkom mieszkalnym
- informuje mł. kpt. Tomasz Lewandowski, dowódca Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Trzciance.
Stodoły nie dało się już uratować, ale wciąż można było uratować pozostałe budynki. Dlatego w pierwszej kolejności strażacy skupili się na obronie zagrożonych budynków oraz ewakuacji zwierząt. Niestety, część z nich była już martwa.
Po ugaszeniu pożaru częściowo rozebrano część więźby dachowej oraz powalono część ścian stodoły z uwagi na duże ryzyko zawalenia. Akcja trwała do godzin porannych. Brały w niej udział zastępy z JRG Czarnków i Trzcianka oraz jednostki OSP Lubasz, Sokołowo i Młynkowo.
Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
