Pożar wybuchł w mieszkaniu na parterze w budynku wielorodzinnym. Dym wydobywający się z okna mieszkania zauważył jeden z lokatorów i wezwał straż.
- O godz. 19.20 otrzymaliśmy wezwanie i niebawem byliśmy na miejscu. Kiedy przyjechaliśmy, widzieliśmy jeszcze płomienie w pomieszczeniu, z którego wydobywał się dym. Weszliśmy przez drzwi, które były otwarte. W pomieszczeniu było już właściwie wszystko wypalone, dogasiliśmy płomienie i wtedy na fotelu znaleźliśmy kobietę. Lekarz stwierdził zgon - opowiada Zbigniew Szukajło, rzecznik prasowy pilskiej komendy PSP.
W mieszkaniu, poza kobietą nikogo nie było. Nie potrzebna była też ewakuacja mieszkańców, nawet klatka schodowa nie była specjalnie zadymiona. Policja ustala przyczyny pożaru.
Wiadomo, że lokatorka miała już wcześniej odłączony w mieszkaniu prąd i gaz. Możliwe, że czymś się dogrzewała.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?