O problemach i wyzwaniach jakie stoją przed edukacją, debatowano w poniedziałek podczas spotkania dyrektorów szkół, przedstawicieli pracodawców i reprezentanta Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Pile. Żeby mieć podstawę do dyskusji, najpierw Łucja Zielińska, dyrektor wydziału oświaty w pilskim starostwie, przedstawiła informację o tym, jaką ofertę na nowy rok szkolny szykują szkoły.
Grażyna Sobieraj, właścicielka firmy Grapil i członkini powiatowej rady zatrudnienia, zwróciła uwagę na to, że jest za mało klas branżowych (dawiej szkoły zawodowe) i że nie kształci sie np. krawcowyc.
- Czy oferta szkół jest wystarczająca? Odpowiem tak: za trzy - cztery lata właściciele zaczną zamykać firmy, bo nie będą miały pracowników. Zróbcie coś! Podnieście kryteria ocen, żeby uczniowie z miernymi ocenami nie szli do liceum i nie męczyli się tam, tylko wybierali naukę konkretnego zawodu - zapelowała do dyrektorów.
Grażyna Sobieraj zadeklarowała też pomoc szkołom.
- Dam wam warsztat pracy, dam wam nauczycieli. Ufunduję stypendium dla uczniów klas pierwszych, drugich i trzecich. Jestem zdeterminowana, bo ja nie mogę ratować się pracownikami z Ukrainy. Krawcowa to zawód artystyczny, żeby uszyć żakiet, trzeba mieć specjalistyczne wyszkolenie.
To tylko fragment artykułu. Czytaj więcej w Tygodniku Pilskim już w piątek.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?