Żeby jednak panele produkujące prąd ze słońca pojawiły się na dachu, trzeba zrezygnować z ogrzewania domu piecem na węgiel.
- Chcemy zachęcić właścicieli domów do ogrzewania budynków gazem czy prądem. Osoby, które zrezygnują z pieca węglowego, mogą liczyć na stuprocentowe dofinansowanie instalacji fotowoltaicznej - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
A co z osobami, które już bardziej ekologicznie ogrzewają domy i nie mają pieca na węgiel? One też mogą starać się o zamontowanie paneli na dachu. - W takim przypadku dofinansowanie wyniesie 85 procent kosztów. 15 procent, czyli około trzy tysiące złotych, będzie musiał pokryć właściciel budynku - wyjaśnia prezydent.
Jak starać się o dofinansowanie? Pierwszym krokiem jest wypełnienie ankiety, która dostępna jest w Urzędzie Miejskim. Ankiety należy składać do 10 sierpnia. Jeżeli zainteresowanych instalacją fotowoltaiczną będzie co najmniej sto osób, Urząd Miejski będzie mógł złożyć wniosek o dofinansowanie projektu w Urzędzie Marszałkowskim. Decyzja o przyznaniu pieniędzy powinna zapaść do końca lutego. Jeżeli będzie pozytywna, miasto ogłosi przetarg na zamontowanie paneli.
Prąd, który będzie produkowała instalacja fotowoltaiczna będzie sprzedawany do sieci energetycznej. Dochód ze sprzedaży otrzymają właściciele domów.
- Przejście na ogrzewanie gazowe czy elektryczne będzie wiązało się ze zwiększonymi rachunkami za prąd czy gaz. Sprzedaż energii elektrycznej pozwoli zrekompensować ten wzrost kosztów - dodaje prezydent Piotr Głowski.
Szacuje się, że w ciągu roku na sprzedaży prądu ze słońca w jednym domu uda się zarobić nawet 3 tysiące złotych.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?