Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent Piły sprawdził się jako barista. Wypalał, parzył i pił kawę. Najbardziej smakowała mu... pilanka!

Martin Nowak
Martin Nowak
Wideo
od 16 lat
Prezydent Piły mógłby zostać baristą. Sprawdził się w tym zawodzie podczas jednodniowej przygody w palarni kawy Craft Beans.

Mała czarna czy biała z kołnierzykiem? Kawa, większości z nas, towarzyszy nawet kilka razy w ciągu dnia. Jak powstaje i jak wybrać najlepszą? Po dzisiejszym dniu (wtorek 16 maja) na temat kawy - jej wypalania i parzenia z pewnością bardzo wiele może powiedzieć prezydent Piły Piotr Głowski, który przez kilka godzin pracował w nowej na mapie Piły, niewielkiej, ale bardzo przytulnej palarni kawy Craft Beans.

Żadnej pracy się nie boi

Co skłoniło prezydenta do zmiany stanowiska pracy? Nic innego, jak szczytny cel charytatywny w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Piotr Głowski po raz kolejny zorganizował akcję „Zatrudnij prezydenta Piły na jeden dzień”, która cieszyła się dużym zainteresowaniem. Odbyła się licytacja, podczas której ostatecznymi zwycięzcami zostali Aleksandra i Szymon Ciszkowie, właściciele pilskiej firmy Craft Beans. Na konto orkiestry wpłacili 3 tys. 150 zł. Za te pieniądze na jeden dzień zyskali nowego pracownika, który stawił się do nowej pracy we worek 16 maja.

- Dla mnie to będzie kolejne zadanie do wykonania, o którym wiem tyle, że dotyczy ono branży spożywczej, którą już trochę znam bo przypomnę że wykonując pierwsze zadanie nie tylko warzyłem piwo, ale je również sprzedawałem... -

tak w lutym mówił Piotr Głowski, który - w ramach wspierania WOŚP - wcześniej pracował też już jako m.in. budowlaniec, prezenter telewizyjny, monter reklam czy spawacz.

- Przez 13 lat prezydentury był browar, budowa, praca w agencji reklamowej. Dziesiątki drobnych czynności, których na co dzień większość z nas nie robi, ja również -

mówi Piotr Głowski.

Nowe doświadczenie

Prezydent - we wtorek - z entuzjazmem udał się do nowej pracy. Dzień zaczął od degustacji kawy. Próbował kilku gatunków. W ciemno, nie wiedząc co tak naprawdę pije. Spośród nich wybrał swojego faworyta.

- Mój wybór padł na pilankę, która ma w składzie aż 80 procent kawy gatunku Arabika i 20 procent Robusty -

mówi Piotr Głowski i zapewnia, że nie była to "ustawka".

Od dzisiaj, prezydent będzie mieć już (chyba) zawsze w domu kawę pilankę. Jest smakoszem kawy. Pije jej bardzo dużo, bo kilka filiżanek dziennie.

- Piję sporo, bo kilka kaw dziennie. Zwracam uwagę na jakość kawy -

mówi i zdradza, że pierwszą kawę pije jeszcze w łóżku, zaraz po przebudzeniu. To taki rytuał.

Wspomina, że jeszcze dwie dekady temu o dobrą kawę nie było łatwo.

- Dzisiaj, dzięki m.in. takim miejscom jak Craft Beans nie jest trudno o dobrą kawę. Niestety nie zawsze tak było. Jakieś 20 lat temu, dobrej kawy można było napić się tylko we Włoszech.

Prezydent sprawdził się w nowej pracy. W pełnieniu obowiązków był dokładny i sumienny. Chętnie uczył się nowych rzeczy.

- Myślałem, że o kawie wiem wiele, ale kilka rzeczy mnie zaskoczyło.

od 16 lat

Praca w palarni kawy w praktyce

Jak wygląda praca w palarni? Co jest najciekawsze? Łatwiej wypalać czy parzyć kawę?

- Praca na zapleczu, czyli palenie kawy jest niezwykle ciekawym procesem. Można zobaczyć jaka jest różnica w ziarnach, jak one pękają, jak zmienia się ich struktura, jak jest ich coraz więcej w tym bębnie, w którym są wpalane...

Ciekawie było także na barze m.in. za sprawą sprzętów kolbowych o specjalnych strukturach i parametrach. Takich w domach nie mamy, a kawa z nich smakuje zupełnie inaczej.

- Załadować kolbę z kawą jest stosunkowo łatwo, jednak zrobienie dobrego mleka, żeby miało to "serduszko" na końcu, to jest już na pewno nie lada sztuka -

przyznaje Piotr Głowski.

Ciekawe, w jakiej roli zobaczymy prezydenta w przyszłym roku. Z pewnością, będzie ciekawie!

Prezydent Piły sprawdził się jako barista. Wypalał, parzył i...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto