18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zarzuciła spowodowanie wypadku ze skutkiem śmietelnym 54-letniej pilance

MIN
Czwartkowy pogrzeb funkcjonariusza pilskiej drogówki, sierż. sztab. Roberta Grabińskiego.
Czwartkowy pogrzeb funkcjonariusza pilskiej drogówki, sierż. sztab. Roberta Grabińskiego. Policja
54-letnia pilanka nie przyznaje się do winy. Odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej nawet osiem lat pozbawienia wolności

Naruszenie zasad bezpieczeństwa i spowodowanie wypadku na skutek którego śmierć poniósł policjant - taki zarzut usłyszała w piątek w pilskiej prokuraturze 54-letnia Maria K.

Postępowanie prowadzone przez prokuraturę potwierdziło wstępnie opisywaną wersję wydarzeń, które rozegrały się w niedzielę 26 czerwca na odcinku alei Wojska Polskiego.

Zdaniem prokuratury kobieta siedząca za kierownicą opla corsy nie zachowała należytej ostrożności przy zmianie pasa ruchu z lewego na prawy i zajechała drogę, jadącemu prawym pasem w tym samym kierunku policjantowi na motocyklu. Funkcjonariusz stracił panowanie nad motocyklem i uderzył w przydrożną lampę. Zmarł w szpitalu po około godzinie od wypadku, na skutek rozległych obrażeń głowy.

Wiadomo, że motocykl, którym jechał policjant, był w chwili zdarzenia pojazdem uprzywilejowanym - jechał na sygnale (zarówno świetlnym, jak i dźwiękowym).

- Policjant wypełniał polecenie dyżurnego, który wezwał go do kolejnego zdarzenia - wyjaśnia Maria Wierzejewska-Raczyńska, szefowa pilskiej prokuratury.

Kierująca oplem, 54-letnia mieszkanka Piły, była trzeźwa. Potwierdziły to przeprowadzone badania. Kobieta nie przyznaje się do winy. Odmówiła też składania wyjaśnień.

- Ma do tego prawo - wyjaśnia prokurator. - Prowadzimy dalsze czynności, które doprowadzą do skierowania do sądu aktu oskarżenia - dodaje.

Prokuratura zdecydowała o wydaniu zakazu prowadzenia pojazdów Marii K. Dodatkowo zażądała również poręczenia majątkowego w wysokości 5 tysięcy złotych. 54-latce grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto