Oddziały dziecięce i pediatryczne są przepełnione?
Coraz więcej polskich dzieci wymaga hospitalizacji na oddziałach pediatrycznych. Chorych pacjentów jest tak dużo, że całe oddziały są przepełnione. Powodem licznych hospitalizacji jest kumulacja patogenów, w tym głównie grypy, RSV i koronawirusa.
Już sam minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował na ostatniej konferencji prasowej, że oddziały pediatryczne są w dużym stopniu obłożone. Przyznał również, że mamy do czynienia z kumulacją różnych zachorowań, przede wszystkim na grypę, COVID-19 i RSV.
- Monitorujemy oczywiście sytuację w szpitalach
- zapewnił. I nadmienił, że szczepienia na COVID-19 są dostępne już dla tej najmłodszej grupy dzieci, ale też cały czas dostępne są szczepienia na grypę dla dzieci, które umożliwiają skuteczną ochronę.
Mieszkańcy są zaniepokojeni brakiem miejsc na oddziale pedriatycznym
W ostatnich dniach do naszej redakcji napływały niepokojące sygnały od nowotomyślan i mieszkańców ościennych powiatów - grodziskiego i wolsztyńskiego - dotyczące braku miejsc w nowotomyskim oddziale dziecięcym.
- Byliśmy z dzieckiem na SOR-ze w drugie święto. Dziecko zachorowało nagle - wysoka gorączka - ponad 40 stopni, wymioty i biegunka. A na korytarzach słychać było tylko komentarze oczekujących pacjentów, że w szpitalu nie ma miejsc. Zwłaszcza na oddziale dziecięcym. Co by było gdybyśmy potrzebowali z naszym dzieckiem hospitalizacji? Na szczęście obyło się i mogliśmy kontynuować leczenie w domu. Ale co w innym przypadku?
- powiedział nam zaniepokojony mieszkaniec.
Jak obecnie wygląda sytuacja w nowotomyskim szpitalu? Brakuje miejsc?
W związku z informacjami napływającymi od naszych mieszkańców postanowiliśmy skontaktować się z władzami SPZOZ w Nowym Tomyślu. Czy brakuje miejsc na oddziale? Jak obecnie wygląda sytuacja?
Z-ca dyrektora ds. medycznych Marek Ratajczak wyjaśnił w piśmie wysłanym do naszej redakcji, że nowotomyski oddział pediatryczny jest obecnie przepełniony.
- Wpływ na to ma znaczny sezonowy wzrost zachorowań dzieci na naszym terenie - związany ze zwiększoną ilością chorób infekcyjnych oraz konieczność zabezpieczenia udzielania świadczeń dla pacjentów z ościennych powiatów
- wyjaśnił Marek Ratajczak. Zapewnił on również, że każdy pacjent zgłaszający się na oddział pediatryczny jest najpierw konsultowany z lekarzem.
- Po badaniu wstępnym jeżeli lekarz widzi konieczność hospitalizacji pacjenta jest on przyjmowany na oddział, natomiast pacjenci, którzy nie wymagają hospitalizacjo, otrzymują poradę oraz zalecenia do leczenia ambulatoryjnego
- poinformował z-ca dyrektora SPZOZ. M. Ratajczak wyjaśnił również, że aby nie dopuścić do sytuacji, gdzie pacjenci zmuszeni są do jeżdżenia od szpitala do szpitala z powodu braku miejsc na oddziale pedriatycznym, nowotomyski szpital wystosował pismo do POZ oraz ościennych szpitali z prośbą o telefoniczne uzgodnienie z lekarzem dyżurnym ewentualnego przyjęcia już na etapie porady lekarskiej.
- Jest to bardzo trudny czas, w którym nasza jednostka stara się walczyć dla dobra najmłodszych
- stwierdził w dokumencie nadesłanym do naszej redakcji.
Odszedł Janusz Rewiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?