Piła stanie się Amsterdamem? Władze miasta planują odciążyć centrum od ruchu samochodowego. Dymiące auta mają zastąpić ekologiczne rowery, a nawet komunikacja... wodna. W przyszłorocznym budżecie pojawił się wydatek związany z budową na Gwdzie przystani wodnych.
- To są niewielkie obiekty, które służą do wchodzenia i schodzenia ze statku, raczej pomosty niż mariny - uspokaja Piotr Głowski, prezydent Piły.
Te przystanie mają jednak służyć nie tylko kajakarzom czy wędkarzom.
- Rozglądamy się też za tramwajem wodnym, który by spełnił rolę takiej codziennej komunikacji, a jednocześnie byłby atrakcją turystyczną - dodaje prezydent.
Tramwaj będzie kursował zgodnie z rozkładem jazdy. Ma być alternatywą dla autobusów miejskich. Wizja fantastyczna, ale nie niemożliwa. Takie pomysły funkcjonują bowiem w świecie - uważa prezydent.
To nie jedyna rewolucja komunikacyjna w centrum. Piła ma być miastem przyjaznym dla rowerzystów. Czy za kilka lat, zobaczymy takie tłumy cyklistów jak w Amsterdamie? Wszystko zależeć będzie od dobrych ścieżek rowerowych. A inwestycje z nimi związane mają ruszyć lada chwila.
- Ścieżki asfaltowe wzdłuż rzeki chcieliśmy zrobić w tym roku, ale się nie udało, bo projekty są bardzo skomplikowane, jest dużo uzgodnień, na które się czeka wiele miesięcy - wyjaśnia Piotr Głowski.
Cykliści mają mieć w Pile raj. Będą jeździć nie wchodząc w paradę kierowcom samochodów.
- Wymyśliliśmy sobie dodatkowy ciąg rowerowy, ring śródmiejski od dworca PKP wzdłuż obwodnicy do Bulwarów Châtellerault i dalej do Wyspy, a później do centrum lub na dworzec przez plac Staszica - tłumaczy Jolanta Sobieszczyk, dyrektor Wydziału Rozwoju i Funduszy Europejskich Urzędu Miejskiego w Pile.
W przyszłym roku pojawią się też ułatwienia komunikacyjne nad samą rzeką.
- W pobliżu DPS pod mostem, przejazd byłby w takiej wannie, a przy Rodle chcemy pobudować nad wodą specjalną kładkę, zimą, kiedy jest kra, będzie trzeba ją demontować, ale rowerzyści nie musieliby wychodzić na ulicę - dodaje Jolanta Sobieszczyk.
Na wniosek środowisk rowerowych w wyznaczonych miejscach pojawią się też specjalne stojaki. Ładne i profesjonalne, tak aby nie udało się z nich ukraść roweru. Projekt takich stojaków prezydent podpatrywał w Szwecji.
To nie koniec dobrych wieści dla początkujących cyklistów. Jeśli ktoś jeszcze się nie przekonał do dwóch kółek, może to zrobić bez potrzeby kupowania roweru. Niewykluczone, że pojawi się pierwsza w mieście profesjonalna wypożyczalnia rowerów.
- To jest racjonalne, bo mamy mniejszy ruch na ulicach, przenosimy środek ciężkości na pieszych i rowerzystów, i zmniejszamy ilość wypadków i konieczność ponoszenia inwestycji związanych z budową parkingów - wymienia prezydent.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?