Happening na deptaku odbywał się pod hasłem "Przygarnij burka". Nie był to tylko pusty slogan, bo psy, które przyjechały razem z wolontariuszami Pogotowia dla Zwierząt, w sobotę znalazły nowy dom.
- Dzieci bardzo chciały mieć psa, więc się w końcu zgodziłam. Zresztą jak zobaczyłam Filipka, jego smutne oczy, to od razu chciałam go przygarnąć - stwierdziła Emilia Skrzypczak z Piły, a jej syn Dominik zapewniał, że będzie psa na spacery wyprowadzał.
Dom znalazł też Korek, który podbił serce Jurka Wyczechowskiego.
- Zakochałem się w Korku od pierwszego wejrzenia, od razu zdecydowałem, że ten pies musi u mnie zamieszkać. Na szczęście mama zgodziła się, bym przyprowadził psa - mówił.
Grzegorz Bielawski szef Pogotowia dla Zwierząt był zadowolony, że impreza przyniosła taki efekt.
- Jest dziś dużo chętnych osób, które chcą adoptować psa. Cieszę się, że są takie akcje - podsumował.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?