Filmik ma 16 sekund. Widzimy na nim radnego, który siedzi bez koszulki z metalową miską na głowie i zachęca ludzi do tego, aby nie chodzili do kościoła.
- Drodzy parafianie. Apeluję do Was - nie chodźcie do kościoła. Ja swoją Mszę odprawiam u mnie w domu - mówi podczas kręcenia materiału, a nagranie kończy słowami ,,Ciało Chrystusa".
Filmik ten jest chyba jednym z najbardziej popularnych na Facebooku. Jedni potraktowali go jako żart, inni nie kryją swojego oburzenia. Piszą m.in. że takie zachowanie nie przystoi radnemu, który jest także nauczycielem.
Niektórzy naprawdę nie przebierają w słowach. Padają obraźliwe epitety i sformułowania.
Postanowiliśmy zapytać głównego bohatera zamieszania o kulisy powstania nagrania. Jak się okazuje, miał być to zwykły żart, który miał dotrzeć tylko do wąskiego grona odbiorców.
- To był żart, który wysłałem do grupy przyjaciół i nauczycieli. Niestety, ktoś przechwycił filmik i udostępnił go publicznie, co nie było moim zamiarem - mówi radny Łukasz Walkowiak.
Według radnego filmik ujrzał światło dzienne ze względów politycznych. Uważa on, że za jego przechwyceniem i publicznym udostępnieniem stoi opozycja, czyli radni Prawa i Sprawiedliwości.
- Byłem już u adwokata. Piszę pozew przeciwko tym osobom, które umieściły ten filmik w sieci bez mojej wiedzy.
Dlaczego w ogóle nagrał materiał video?
- To była moja odpowiedź na działanie osób, które pomimo zaleceń m.in. papieża w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, gromadziły się tłumnie na kościelnych nabożeństwach - mówi Łukasz Walkowiak.
Radny twierdzi, że nie chciał w ten sposób nikogo urazić, ani obrazić. Niestety, sam padł ofiarą hejtu.
- Jest mi przykro czytając komentarze, gdzie m.in. jestem nazywany durniem. Co więcej, w prywatnych wiadomościach otrzymuje nawet groźby - wyznaje radny.
Te dotyczą m.in. utraty pracy czy stanowiska radnego.
- Wiem, że nieżyczliwe mi osoby podjęły już pewne kroki prawne. Cóż, muszę się z tym zmierzyć, a także cała moja rodzina, która również czyta wszystkie komentarze w internecie.
Radny zdaje sobie sprawę z tego, że czasu nie cofnie. Ma jednak nadzieje, że niektórzy zrozumieją jego poczucie humoru, i że nie straci autorytetu, na który przecież pracował latami.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?