Rewolucja w cenach biletów kolejowych. IC wprowadza nowe zasady

Zmieniają się zasady sprzedaży biletów kolejowych na pociągi PKP Intercity. Wprowadzone przez przewoźnika zmiany dotkną pociągi: Express InterCity Premium (EIP), realizowane pociągami Pendolino oraz Express InterCity (EIC). Obowiązujące do tej pory "im wcześniej, tym taniej", zostanie zastąpione zasadą "im mniej popularne połączenie, tym taniej".

Do tej pory podróżni mogli kupić tańsze bilety na pociąg z dużym wyprzedzeniem. Na 30 dni przed podróżą dało się oszczędzić 30 proc. podstawowej ceny. Teraz wystarczy rezerwować miejsce w pociągu z mniejszym obłożeniem lub w mniej popularnych godzinach czy terminach (np. w środku tygodnia).

– Dzięki tej zmianie bilety na mniej popularne połączenia będą dłużej dostępne w promocyjnych cenach. Do tej pory na mniej niż siedem dni do odjazdu pociągu nie obowiązywały już progi promocyjne z oferty "Wcześniej". Obecnie to się zmienia. Jeśli w danym pociągu nadal będzie dużo wolnych miejsc, bilety promocyjne będą mogły być wciąż dostępne –

tłumaczy Tomasz Gontarz, członek zarządu PKP Intercity.

Najnowsza oferta ma pięć poziomów cenowych: Super Promo, Promo Plus, Promo 30 (bilety tańsze o 30 proc. od ceny bazowej), Promo 20 (tańsze o 20 proc.) i Promo 10 (tańsze o 10 proc.). Niezmienne pozostaje to, że ceny biletów na pociągi ekspresowe na popularnych trasach między dużymi miastami zaczynają się już od 49 zł.

Zdaniem PKP Polacy w ostatnim czasie zmienili podejście do planowania wyjazdów i coraz częściej decydują się na wyjazd spontanicznie.

Z badań wykonanych na zlecenie PKP Intercity wynika, że blisko 60 proc. Polaków jest otwartych na spontaniczne wyjazdy, rezerwowane z co najwyżej kilkudniowym wyprzedzeniem. Ponad połowa (52 proc.) respondentów wybrałaby wyjazd pociągiem w mniej popularnym terminie, np. w środku tygodnia (wtorek – czwartek), jeśli cena biletu byłaby znacząco niższa. Jedynie co szósty badany nie uznaje niższych cen za wystarczającą zachętę do podróży.

Ponad połowa Polaków (52 proc.) deklaruje, że chętnie wyjeżdża do innych miast na krótki odpoczynek, tzw. city break. Jednocześnie 57 proc. uważa, że takie krótkie wypady będą coraz popularniejsze w kolejnych latach i jedynie 7 proc. jest odmiennego zdania.