Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rok 1992 w Pile. Tragedie, telefoniczna rewolucja i ...handel

Wojciech Dróżdż
Wojciech Dróżdż
O takich tragediach trudno mówić i pisać: na osiedlu Górnym w Pile dziesięciolatek znalazł zwłoki noworodka! Dramatycznie zakończyła się również szkolna bójka w Romanowie. Piła rozwijała się sportowo - siatkarki zadebiutowały w wyższej lidze, żużlowcy zakończyli pierwszy sezon po reaktywacji, a biegacze ścigali się po asfaltowych ulicach. Tak (w wielkim skrócie) wyglądał początek jesieni przed 28 laty.

Nr 660, 13.09.1992 r.

Jeszcze w tym miesiącu uruchomiona zostanie w Pile nowa elektroniczna centrala cyfrowa nieco starszego typu. Abonenci w Pile otrzymają numery sześciocyfrowe poprzez dopisanie przed dotychczasowymi – cyfry 1 (a także Szydłowa, w którym centrala pracuje w układzie sprzężonym z Piłą). Umożliwi to połączenie bez wykręcania numeru kierunkowego z miastami, w których jest już numeracja sześciocyfrowa (np. Chodzież, Jastrowie). (…) W czasie włączania nowej centrali wystąpią czasowe zakłócenia. Będzie to znak, że za chwilę odezwie się nowy sygnał w aparatach i jakość rozmów będzie lepsza. Żeby rozeznać się w tych wszystkich nowościach, trzeba będzie szczegółowo wczytać się w nową książkę telefoniczną, która wkrótce trafi do abonentów. (Zuzanna Przeworska)

Nr 660, 13.09.1992 r.

Przed laty było o tej wsi głośno. Niespodziewane zapadnięcie się ziemi w miejscowej kopalni było katastrofą, która przyczyniła się do tragedii wielu dziesiątek rodzin. Dzisiaj o Wapnie znowu dużo się mówi – tym razem bez odcienia współczucia, czy grozy, lecz z nieskrywanym podziwem, a nawet zazdrością. Dzieje się tak za sprawą niezwykłej dyskoteki - „Feniksa” - fenomenu nie tylko w naszym województwie, ale chyba i również w skali kraju. (…) „Feniks” działa niczym magnes. To on sprawia, że są tacy, którzy przychodzą tutaj pieszo, bo nie mają jak dojechać, z odległego o 30 kilometrów Wągrowca, że regularnie przyjeżdża tutaj bawić się kilkoro zapaleńców aż ze Świecia. (…) Nie inaczej było również 5 września. (…) Tego dnia także i my zawitaliśmy w Wapnie. „Feniks” wygrał nasz wakacyjny konkurs na „Najlepszą dyskotekę w województwie pilskim” (…). (Piotr Korpowski)

Nr 661, 20.09.1992 r.

Sobota, czwarta rano. Na pilskim targowisku jeszcze cicho. Stoi kilkanaście żuków i tarpanów, z których czasem słychać pochrapywanie. Ci najbardziej niespokojni o dobre miejsce do targowania przyjeżdżają już o drugiej i teraz próbują przedrzemać najbliższe dwie, trzy godziny. Przeszkadza im w tym warkot kolejnych samochodów, wjeżdżających na stanowiska przeznaczone do handlu zieleniną. Im bliżej szóstej, tym trudniej o drzemkę, bo odgłosy rozmów i przesuwanych skrzynek są coraz głośniejsze. (…) Klienci pojawiają się już koło piątej, ale na dobre handel rusza o szóstej. O tej porze jest już otwarty sklep spożywczy „Ptyś”. Pierwsi klienci z niepokojem pytają o cenę cukru. Dziś po dziesięć tysięcy, ile będzie kosztował za dwa dni – nie wiadomo. (…) W południe ruch na targowisku jeszcze duży, jednak głównie w sektorze przeznaczonym do handlu artykułami przemysłowymi. Stragany z zieleniną szybko pustoszeją – tu handel zaczyna się i kończy najwcześniej. (Wiesław Wacławczyk)

Nr 661, 20.09.1992 r.

Ponad 600 biegaczy z kraju i zagranicy wzięło udział w II Międzynarodowym Biegu Ulicznym, który w minioną niedzielę rozegrano na dystansie 15 kilometrów w Grodzie Staszica. (…) Zwycięzca Leszek Bebło z Oleśniczanki rezultatem 44:41 ustanowił nowy rekord trasy (…) i wyprzedził na mecie Wiesława Perszke (Zawisza) oraz Andrzeja Krzyścina (Olimpia Poznań). Wśród pań niespodziewanie triumfowała Izabella Zatorska z Krosna z czasem 50:38 min. (K.L.)

Nr 662, 27.09.1992 r.

Wśród jeszcze świeżych białych kalii, goździków, frezji i czarnych wstęg z ostatnim pożegnaniem – biała poduszka. Na niej zdjęcie Marcina, jeszcze dziecka. 27 grudnia skończyłby 13 lat. Czy musiał umrzeć? Czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy tragiczny splot wydarzeń? Bo przecież nie mógł zginąć od ciosu zadanego pięścią w szkolnej ubikacji przez niepozornego ośmioklasistę? Po tej potyczce żył jeszcze aż 29 godzin. I cieszył się życiem! (…) - To było 7 września około 13:40 – mówi dyrektor Szkoły Podstawowej w Romanowie Dolnym, Maria Dereżyńska. - Przyszedł do mnie nauczyciel, prosząc, bym poinformowała matkę Marcina, że syn nie najlepiej się czuje. Poszłam na podwórko zobaczyć się z chłopcem. Marcin stał, lekko podpierając się o rower, w otoczeniu kilku kolegów. Był trochę blady. - Marcin, co cię boli?
- Boli mnie głowa, o, z tej strony. To on mnie pobił – wskazał na ośmioklasistę, który temu nie zaprzeczył. (…) W Izbie Przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Pile, w którym matka znalazła się wraz z rodziną tuż po przyjeździe karetki, wyszedł ku nim zapłakany lekarz: chłopiec umarł w drodze do szpitala. - Spytał nas jeszcze, czy prześwietlono mu głowę i dlaczego nie zrobiono tego, więcej już nam nie powiedział – zamyśla się matka, mówiąc: - Dziecko było do uratowania. Po sekcji, która wykazała, że powodem śmierci był krwiak nadtwardówkowy w następstwie urazu, powiedziano mi, że Marcinek miał w głowie ponad pół szklanki krwi, wystarczyło ją spuścić… (Zuzanna Przeworska)

Nr 664, 11.10.1992 r.

Biały, foliowy worek był na tyle ciężki, że ręka dziesięcioletniego chłopca z trudem wydobyła go z podwórkowego śmietnika. - Co tam jest? - dziecięca ciekawość była silniejsza od strachu. - Może kurczak? To dopiero byłaby zabawa! - z tą niewinną myślą i nadzieją Paweł otworzył tajemniczy pakunek. Zobaczył dziecko. Martwego noworodka. (…) Ciało noworodka leżało na betonowej posadzce śmietnika, w podwórzu pomiędzy ulicami Tetmajera, Wyspiańskiego i Kondratowicza. (…) Wiadomo jednak, że noworodek płci żeńskiej przyszedł na świat żywy, że jego ciało wyrzucone zostało na śmietnik w godzinach rannych 30 września. (Anna Sobieraj)

Nr 664, 11.10.1992 r.

Dość niespodziewanie zakończył się ligowy sezon żużlowy w Pile. Rywale pilskiego beniaminka, zespół Sparty II Aspro Wrocław przyjechał do Grodu Staszica w pięcioosobowym składzie i po 30 minutach sędzia zawodów Włodzimierz Kowalski z Zielonej Góry ogłosił walkower dla gospodarzy (40:0). (Krzysztof Lewandowski)

Nr 665, 18.10.1992 r.

Bardzo pomyślnie rozpoczęły tegoroczne rozgrywki o mistrzostwo I ligi serii B siatkarki Sokoła – Ekologa. Beniaminek nadspodziewanie łatwo uporał się z łódzkim Startem, wygrywając w pierwszym meczu 3:1 (15:7, 10:15, 15:3, 15:9) oraz w rewanżu 3:0 (16:14, 15:4, 15:6). (Krzysztof Lewandowski)

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto