Wykonawca robót tłumaczy, że zerwał umowę z miastem z powodu opieszałości urzędników. Urząd Miasta Piły odpowiada, że to on zerwał umowę... z powodu opieszałości wykonawcy. Kto ma rację, rozstrzygnie wkrótce sąd, ale najważniejsza informacja jest taka, że rozbudowa stanęła, a to oznacza, że nie uda się jej ukończyć na jesień, tak jak planowano.
Co więcej, bezpośrednio z tą inwestycją związana jest inna, a więc wyburzenie obiektu innej pływalni - Wodnik. To miało nastąpić w czerwcu, by przez okres wakacji dać pilanom szansę do korzystania z okolicznych jezior, a właśnie na jesień zaprosić ich już na drugi basen, który miał powstać przy aquaparku.
Dziś wiemy już, że ten scenariusz jest już nierealny. Z powodu opuszczenia placu budowy przez wykonawcę konieczne będzie rozpisanie kolejnego przetargu, a sama procedura z tym związana może ciągnąć się tygodniami, jeśli nie miesiącami. Bardzo realne jest więc, że rozbudowa aquaparku o drugą część basenową, która miała pochłonąć ponad 10 mln zł, nastąpi dopiero w przyszłym roku.
Gra toczy się jednak nie tylko o kolejne dni, ale i pieniądze. Inwestycja miała być dofinansowana ze środków zewnętrznych, których otrzymanie, ze względu na opóźnienia, może być zdaniem niektórych zagrożone.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?