MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Samobójstwo nastolatki

ŻYR
Grób Ani na cmentarzu w Siedlisku.
Grób Ani na cmentarzu w Siedlisku.
Wczoraj do prokuratury w Czarnkowie trafiły akta w sprawie samobójstwa czternastoletniej dziewczynki z gminy Wieleń. Zginęła w budynkach gospodarczych na terenie swojej posesji.

Wczoraj do prokuratury
w Czarnkowie trafiły akta w sprawie samobójstwa czternastoletniej dziewczynki z gminy Wieleń. Zginęła
w budynkach gospodarczych na terenie swojej posesji.

Przyczyny tragedii nie są oficjalnie znane, ale znajomi dziewczyny twierdzą, że zostawiła pamiętnik. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, iż jako przyczyny śmierci nie wyklucza się wątku rodzinnego.

Ania wraz z siostrą uczęszczała do szkoły w Wieleniu. Uczyła się dobrze. Problemów wychowawczych nie sprawiała. - Na półrocze miała trójki, czwórki i piątki. Była osobą spokojną, życzliwą i uśmiechniętą. Była bardzo ambitna - wspomina dyrektor szkoły.

Ania mieszkała we wsi oddalonej od szkoły o prawie 10 kilometrów, ale chętnie uczestniczyła w zajęciach pozalekcyjnych.

Jak doszło do tragedii?

Dziewczyna wyszła z domu do budynku gospodarczego i tam się powiesiła. Znaleźli ją sąsiedzi. Powiadomione o zdarzeniu pogotowie przewiozło dziewczynę do Szpitala Specjalistycznego w Pile. Tam po kilku godzinach zmarła.

Wszyscy pytają: dlaczego?

Mieszkańcy wsi wysuwają różne hipotezy, ale żadnej z nich nie są pewni. Benedykt Brzeziński, prokurator Rejonowy w Trzciance odmówił udzielenia jakichkolwiek informacji na temat okoliczności śmierci Ani. - To jest tragedia dla całej jej rodziny - stwierdził.

Wczoraj akta sprawy trafiły z Komisariatu Policji w Wieleniu na biurko prokuratora w Czarnkowie.
- Na razie w sprawie przyczyn samobójstwa nic nie powiem. Wprawdzie zostawiła pamiętnik, ale jeszcze go nie widziałem - powiedział wczoraj Grzegorz Soczka, prokurator z Czarnkowa.

Imię dziewczynki zostało zmienione

W powiecie czarnkowsko-trzcianeckim to trzecie w ciągu trzech ostatnich lat samobójstwo osoby niepełnoletniej. Najpierw w Białej w gm. Trzcianka powiesił się jedenastoletni chłopiec; jego koledzy już wcześnej otrzymywali sygnały o zamiarze samobójstwa, jednak nikt nie potrafił mu pomóc. Potem na życie targnął się jedenastoletni chłopiec z Trzcianki. Okazało się, iż wcześniej kradł z kolegami blaszki z samochodów. Potem ze strachu przed konsekwencjami powiesił się na klamce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto