Proces Angeliki i Szymona B. oskarżonych o śmierć 2-letniej Lilianki z Piły toczył się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Przypomnijmy: w marcu 2017 roku dziewczynka w ciężkim stanie trafiła do pilskiego szpitala. Miała złamane kości czaszki i krwiaki, co ujawniła dopiero sekcja zwłok. Lilianka zmarła na stole operacyjnym. Gdy jej życie wisiało na włosku jej matka okłamywała lekarzy, że dziecko nie doznało żadnego urazu głowy.
W grudniu 2018 roku zapadł wyrok za jej śmierć. Szymona B. uznano winnym znęcania się nad dzieckiem i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a matkę Lilianki nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. On został skazany na 12, ona na dwa lata więzienia.
-Sąd nie miał wątpliwości, że Szymon B. znęcał się psychicznie nad trojgiem małoletnich oraz znęcał się fizycznie nad dwuletnią Lilianną. Kulminacją tego były wydarzenia z marca 2017 roku, kiedy to Szymon B. chwycił i wykręcił rękę swojej córki, popchnął ją, po czym uderzyła głową o futrynę. Skutkiem tego był obrzęk mózgu i występowanie choroby, która zagrażała jej życiu - podkreślił w uzasadnieniu sędzia Tomasz Borowczak.
Tymczasem według pilskiej prokuratury zarówno Szymon B. jak i Angelika B. powinni odpowiedzieć za zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Zwolennikiem surowszej kary dla ojczyma był również sędzia Tomasz Borowczak. Został jednak przegłosowany przez czwórkę pozostałych sędziów, którzy uznali, że brak jest wystarczających dowodów na przypisania oskarżonym zbrodni zabójstwa. Prokuratura złożyła apelację.
- Sąd przyjął odmienną kwalifikację prawną czynu niż w akcie oskarżenia - mówi Bartłomiej Urban, prokurator rejonowy w Pile. - Chcemy zmiany kwalifikacji i w następstwie zmiany kary.
Ponowny wyrok ma zapaść dziś w poznańskim Sądzie Apelacyjnym. Przypomnijmy: prokuratura domagała się dla obojga po 25 lat więzienia. Dzisiejszy wyrok będzie już prawomocny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?