Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smród czy zapach pieniędzy

Bożena WOLSKA
- Śmierdzi nie mój zakład, ale to co do niego jest przywożone – mówił senator Henryk Stokłosa. Fot. B. Wolska
- Śmierdzi nie mój zakład, ale to co do niego jest przywożone – mówił senator Henryk Stokłosa. Fot. B. Wolska
Wczoraj w Pile odbyła się debata, w czasie której dyskutowano o nieprzyjemnych zapachach jakie doskwierają mieszkańcom. Interwencję w tej sprawie zapowiedział starosta.

Wczoraj w Pile odbyła się debata, w czasie której dyskutowano o nieprzyjemnych zapachach jakie doskwierają mieszkańcom. Interwencję w tej sprawie zapowiedział starosta.

Okropny fetor Od kilku lat unosi się nad Piłą. Jest szczególnie dokuczliwy latem, wtedy pilanie dostają szału: dzwonią do prezydenta, radnych, inspektorów ochrony środowiska... Ale słyszą wciąż to samo: nie ma norm na przykre zapachy.

Pod koniec lata postanowili temu zaradzić radni powiatowi i zaproponowali debatę z udziałem wszystkich zainteresowanych – odbyła się ona wczoraj.
Debata zapowiadana była jako międzypowiatowe spotkanie. Jednak teraz, gdy na dworze jest chłodniej i zapachy mniej dokuczają, emocje opadły, a problem stał się jakby mniej istotny. Zabrakło większości radnych, nie wszystkie samorządy przysłały swoich przedstawicieli, a mieszkańcy Piły byli tylko przez chwilę reprezentowani przez przewodniczącego Rady Miejskiej. Zabrakło także parlamentarzystów oraz przedstawicieli ministra środowiska, wojewody i Urzędu Marszałkowskiego.

Dwa źródła

Już dawno wiadomo, że do Piły fetor dociera głównie z dwóch źródeł: Zakładu Przemysłu
Ziemniaczanego ,,ZETPEZET’’(,,ziemniaczanki’’) i ,,Farmutilu’’ HS ze Śmiłowa. Do tych zakładów dołączają także inne, które zanieczyszczają powietrze lokalnie – na przykład drukarnia ,,Winkowski’’ w Pile.
Leszek Wesołowski inspektor z pilskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska stwierdził, że problem nieprzyjemnych zapachów nasilił się w maju 2002 roku. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło.

– W ziemniaczance zminimalizowano ilość ścieków odprowadzanych na pola – mówił. – W zakładzie nie magazynuje się już także tak zwanej ,,wycierki ziemniaczanej’’. ,,Farmutil’’ w Śmiłowie uruchomił nową linię technologiczną.

Dr Jarosław Zieńko z Katedry Technologii Chemii Organicznej Politechniki Szczecińskiej, który został poproszony jako ekspert – a wcześniej opracowywał raport wpływu na środowisko nowej linii technologicznej w ,,Farmutilu’’ – mówił, że zapach jest zjawiskiem ocenianym subiektywnie, że aby go zmierzyć trzeba ustalić, jakie parametry chce się mierzyć. Poza tym twierdził, że większość nieprzyjemnych zapachów produkują ludzie w czasie normalnego życia.

Zapach polityków

O ile prezes spółki ZETPEZET Jarosław Mela przyznał, że ziemniaczanka wydziela nieprzyjemny zapach, to senator Henryk Stokłosa bronił imienia swojej firmy jak lew.
Zapewniał, że w czasie produkcji mączki kostno-mięsnej w zakładzie utylizacji na zewnątrz nie wydostają się żadne nieprzyjemne zapachy. Fetor, jak mówił, pochodzi z tego, co przyjeżdża do zakładu. Śmierdzą odpady powstające w małych zakładach mięsnych, które nie przechowują ich w odpowiedni sposób, co powoduje proces gnilny. W ogóle, to senator uważa, że najbardziej nieprzyjemne zapachy pochodzą od ludzi.

– Niedawno jechałem autobusem z politykami, tam dopiero śmierdziało... Ten pot był nie do wytrzymania. Kiedy wyszedłem z autobusu i wszedłem do mojego zakładu, to stwierdziłem, że pachnie – mówił Henryk Stokłosa.

Będzie lepiej

Senator zapewniał także, że wszystko ulegnie zmianie po
maju 2004 roku, gdy małe zakłady mięsne nie będą mogły dokonywać uboju zwierząt. Duże firmy, które pozostaną na rynku, są dobrze przygotowane do przechowywania odpadów mięsnych i problem po prostu zniknie. Poza tym w kwietniu w zakładzie utylizacji zostanie zamontowane urządzenie, które w 100 procentach zatrzyma nieprzyjemne zapachy.

– Sam piec do tego urządzenia kosztuje 900 tysięcy euro. Nie chcemy, aby ktoś miał do nas pretensje – mówił senator. Rownież w ,,ZETPEZET’’ po integracji ma wiele się zmienić. Zakład, z powodu limitów produkcyjnych, będzie przetwarzał o 10 tysięcy ziemniaków mniej, a więc mniej będzie ścieków. – W ciągu trzech lat, będziemy wszystkie ścieki kierować do oczyszczalni. I choć jest to wbrew naturze, bo te ścieki doskonale nadają się na nawożenie pól, to jednak poddajemy się naciskowi społecznemu – tłumaczył prezes Mela. Mówił również, że nie należy demonizować zapachów:

– One wbrew opinii nie odstraszają biznesmenów – no może turystów. Zawsze można powiedzieć, że jest to zapach pieniędzy.

Zdruzgotany radny

Debata niewiele wnosiła. Wypowiadały się głównie osoby, które tłumaczyły, że nieprzyjemny zapach w Pile wprawdzie jest, ale wkrótec zniknie lub jego emisja zostanie zminimalizowana. Tylko radny powiatowy Piotr Majchrzak zdecydowanie zapewnił, że dopóki on jest radnym nie odpuści i będzie walczył z fetorem aż do skutku.

– Jestem zdruzgotany – mówił Piotr Majchrzak. – Rozumiem, że ocena zapachów jest subiektywna, ale jeśli coś śmierdzi, to śmierdzi i po prostu trzeba to zmienić. Nie zamierzam do końca swojego życia słuchać, że kiedyś będzie lepiej. Pilanie mają konstytucyjne prawo do oddychania czystym powietrzem.

Będzie stanowisko

Starosta Pilski Leszek Partyka – gospodarz spotkania - po dwóch godzinach zamknął debatę. Stwierdził, że jego służby przygotują stanowisko i wyślą do ministra środowiska z prośbą o wydanie rozporządzenia w sprawie norm dotyczących nieprzyjemnych zapachów. Poza tym służby powiatowe sprawdzą sposób przechowywania odpadów w zakładach mięsnych, zajmą się przygotowaniem stałego monitoringu zapachów i będą co pewien czas organizować spotkania, aby nikt nie zapomniał o tym problemie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto