Najpierw kobiety. Maria Janyska z PO głosowała za skierowaniem projektu liberalizującego prawo aborcyjne do dalszych prac i za odrzuceniem projektu, który wprowadza całkowity zakaz aborcji. Odwrotnie głosowała posłanka Marta Kubiak z PIS: była za odrzuceniem projektu "Ratujmy kobiety" i za przyjęciem do dalszych prac projektu "Zatrzymaj aborcję".
Jej klubowy kolega Marcin Porzucek dał w głosowaniu szansę obu projektom: głosował za skierowaniem obu do prac w komisji. Z kolei Grzegorz Piechowiak dał szansę tylko jednemu z nich: projektowi "Zatrzymaj aborcję".
Krzysztof Paszyk z PSL głosował za odrzuceniem projektu "Ratumy kobiety". Wstrzymał się przy drugim.
Można było być za, można było być przeciw, można było się wstrzymać, ale każdy poseł obecny w tym dniu na sali powinien głosować. To jego obowiązek. Po to zajmuje miejsce na ławie poselskiej. Innego zdania jest najwyraźniej poseł Błażej Parda z Kukiz'15, który nie głosował nad żadnym z tych projektów. Co ciekawe, nic mu nie przeszkodziło wziąć udziału w głosowaniu już pięć minut później nad innymi projektem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?