Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażak z Trzcianki skazany za podpalenie. Dwa lata więzienia bez zawieszenia

MIN
Właściciel zakładu ocenił straty na około 50 tys. złotych
Właściciel zakładu ocenił straty na około 50 tys. złotych Michał Nicpoń
Na dwa lata więzienia skazał sąd w Trzciance zawodowego strażaka, który podpalił stolarnię swojego byłego teścia.

Wyrok dotyczy zdarzeń, które rozegrały się w Trzciance w styczniu ubiegłego roku. Andrzej Łastowski, właściciel dobrze prosperującej stolarni w Trzciance, sam dostrzegł, że płonie mu firma. Twierdził, iż od początku wszystko wskazywało na podpalenie.

Obserwacje właściciela zakładu szybko potwierdziły działania policji. Sprawcę nietrudno było ustalić. Na miejscu zdarzenia znalezione zostały bowiem klucze, a także przenośna pamięć do komputera należące właśnie do Daniela K.

Czytaj także: Pijany strażak podpalił dom. Straty: 50 tysięcy złotych

Policjanci zatrzymali strażaka w jego domu. Stamtąd trafił do aresztu, gdzie miał również okazję wytrzeźwieć.

W trakcie prowadzonego w tej sprawie postępowania ustalono, że Daniel K. - zawodowy strażak w miejscowej jednostce - podpalił zapalniczką folię w pomieszczeniu magazynowym stolarni należącej do jego byłego teścia.

Ogień szybko zajął całe pomieszczenie. Właściciel oszacował straty wyrządzone przez K. na około 50 tysięcy złotych. I tak miał jednak dużo szczęścia. Doszczętnie spłonęło tylko jedno z pomieszczeń stolarni. Gdyby pożaru nie udało się ugasić tak szybko, wydarzenia nabrałyby znacznie bardziej dramatycznego obrotu.

Jak ustalono w toku postępowania, motywem działania oskarżonego był konflikt rodzinny. Daniel K. już kilka lat temu rozwiódł się z córką właściciela stolarni.

Wyrok nie jest prawomocny.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na

Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Daj nam znać! NAPISZ DO NAS PRZYŚLIJ SMS lub ZADZWOŃ 698 635 635

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto