Straż miejska ma być po to żeby pomagać, a nie przeszkadzać. Strażnik miejski do pewnego momentu powinien być najlepszym przyjacielem każdego mieszkańca Piły; musi też jednak umieć respektować przestrzeganie prawa - mówi Wojciech Nosek, nowy komendant pilskiej straży miejskiej.
Choć obowiązki po swoim poprzedniku - Marianie Ostaszewskim - przejął w pierwszych dnia marca, to już ma wiele planów z funkcjonowaniem straży miejskiej związanych. Skąd Wojciech Nosek przyszedł do straży miejskiej? Od wielu lat związany jest z edukacją. Przez ostatnie 2,5 roku pracował na stanowisku dyrektora pilskiego Centrum i Nauki "Żak". Wcześniej przez prawie 25 lat pracował w Szkole Policji w Pile. Pracę zaczynał tam w 1983 roku jako technik łączności, kończył natomiast w październiku 2008 roku jako ekspert zespołu zarządzania kryzysowego.
Co powinno zmienić się w pilskiej straży?
- Przede wszystkim status strażnika miejskiego, jako człowieka. Ludzie muszą mieć świadomość, że mogą na nas liczyć - mówi komendant. - Z drugiej jednak strony jesteśmy od egzekwowania prawa. Nie zawsze jest tak, że mieszkańcy go przestrzegają. Na początek chciałbym każdego pouczyć, przypomnieć o obowiązujących przepisach. Jednak kiedy to nie pomoże, niezbędne są kary finansowe - dodaje.
Nowy komendant zapewnia, że niejednokrotnie jego samego też można będzie zobaczyć na ulicy. Czy wsiądzie jednak na skuter, który w najbliższym czasie trafić ma na stan straży miejskiej? Tego komendant nie zdradza... Wiadomo, że pilscy strażnicy otrzymają do dyspozycji dwa takie pojazdy. Powód: zbyt mała obecnie mobilność strażników.
- Skuterem po mieście można przemieszczać się bardzo szybko - argumentuje komendant.
Komendant zapowiada też lepszą współpracę straży z policją oraz szkołą policji. Na koniec ważna uwaga: od niedawna pilska straż miejska ma nową siedzibę przy ul. 14 lutego - w budynku, w którym swoją siedzibę ma OHP.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?