Bal odbył się w restauracji Komfort w Margoninie. Uczniowie przygotowali się do niego na sto procent. Zadbali o uroczysty charakter imprezy i chwile wzruszeń. Wyglądali zjawiskowo.
Tak wspominają swój pierwszy tak ważny w życiu bal.
_Żeby tradycji stało się zadość, rozpoczęliśmy tradycyjnym polonezem. Występ przed zgromadzonymi gośćmi – nauczycielami, rodzicami i pracownikami szkoły, wywołał w nas dreszczyk emocji. Reakcja publiczności potwierdziła, że nasze przygotowania nie były daremne. Po występie, krzepiące słowa dyrektora Michała Tuliszewskiego sprawiły, że z rozrzewnieniem wspominaliśmy minione cztery lata pobytu w szkole. Kolejno głos zabrały nasze wychowawczynie: p. Joanna Kosterka-Sieczka oraz p. Dobrochna Szydełko. One najlepiej znały nasze problemy i były świadkami naszych wzlotów i upadków. Na zakończenie oficjalnej części wysłuchaliśmy wzruszających słów rodziców. Każdej z osób towarzyszących nam w tej czteroletniej „wędrówce” podziękowaliśmy kwiatami.
Żeby rozluźnić nieco atmosferę, zaprezentowaliśmy przygotowany specjalnie na tę okazję film. Aksamitny głos Krystyny Czubówny relacjonował sceny z życia w „brzostowskiej dżungli”. Obejrzeliśmy wspólnie kadry, które z przymrużeniem oka pokazywały naszą codzienność w szkole. Po filmie przyszedł czas na zabawę. Wirowaliśmy w tańcu do później nocy, robiąc tylko krótkie przerwy na złapanie oddechu. W jednej z takich przerw otrzymaliśmy z rąk wychowawców i dyrektora czterolistne koniczynki, które mają nam przynieść szczęście na maturze. Oby. Myśl o nadchodzącym egzaminie dojrzałości osłodził nam tort o smaku słonego karmelu i owoców leśnych. Naszą studniówkę, jak i wszystkie lata spędzone w szkole, zatrzymamy na długo w pamięci._
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?