Świeta na służbie. Jak wygląda wigilia u strażaków, policjantów i lekarzy?

Choinka, życzenia i wspólna wieczerza - tak będzie wyglądał wigilijny dyżur pilskich strażaków. Każdy z nich przynosi tego dnia potrawy świąteczne z domu, a karpie smażą na miejscu. Nie ma jednak czasu, by zasiąść za wspólnym stołem, bo to przecież służba.

- Takim dobrym zwyczajem jest też to, że komendant spędza część wigilijnego wieczoru z tymi, którzy pozostają na służbie - mówi mł. bryg. Zbigniew Szukajło, rzecznik pilskich strażaków.

Tego dnia w obu pilskich jednostkach pracować będzie 17 strażaków. Kolejni mają dyżury domowe, by w razie potrzeby stawić się na akcji. W całym powiecie w Wigilię, choć nieformalnie, to jednak dyżury pełnią strażacy ochotnicy. Oni są na każde zawołanie.

>>> Zobacz też: Strażacy z Piły spotkali się przy opłatku

W świąteczny wieczór urywa się też telefon alarmowy w Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Na szczęście nie są to wezwania do wypadków. Ludzie pytają... jak sobie poradzić z niestrawnością.

Święta na służbie spędzą też policjanci. Dla funkcjonariuszy ten czas to nie tylko normalny dzień służby. Ci którzy przychodzą na dyżur nocny mają więcej zajęć. Statystyki pokazują, że właśnie tego dnia liczba interwencji domowych znacznie rośnie.

- W Wigilię przy stole spotykają się członkowie rodzin, którzy nie zawsze utrzymują ze sobą kontakt. Gdy na stole pojawi się alkohol i żale to już nie trudno o kłótnie, które kończą się bójkami. Wtedy musimy interweniować - przyznaje kom. Andrzej Latosiński z biura prasowego pilskiej policji.

Policjanci na ten wyjątkowy wieczorny dyżur też przynoszą ciasto i pierogi, ale rzadko mają czas, by choć na chwilę usiąść wspólnie. Część z nich także pełni dyżury domowe, by w razie potrzeby stawić się w komendzie.

Na straży naszego zdrowia stać będą też lekarze. Dla nich Wigilia to normalny dzień, a więc obsada lekarska się nie zmniejsza. Na pewno jednak na oddziałach będzie można odczuć świąteczny nastrój. Pielęgniarki przygotowały już choinki, a kuchnia zadba o świąteczne menu. Będą tradycyjne dania, choćby barszcz i pierogi.

- Wigilia na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym jest spokojna, dopiero w pierwszy i drugi dzień świąt mamy więcej pacjentów - potwierdza Rafał Fonferek-Szuca, zastępca dyrektora szpitala w Pile.

Najczęściej pacjenci skarżą się w tych dniach na bóle brzucha, spowodowane przejedzeniem. Są też przypadki zatrucia alkoholowego.

Dla SOR najbardziej pracowitym dniem w roku jest jednak Sylwester. Wówczas lekarze opatrują rannych w bójkach oraz tych poparzonych przez petardy. Ratują także ludzi w stanie upojenia alkoholowego.