Mimo typowo listopadowej pogody z zaproszenia skorzystało bardzo dużo pilan, w tym także rodziny z dziećmi.
To niesamowite, że daliśmy radę wyciągnąć z domów aż tyle osób
– mówi Andrzej Jarocki z Pilskiego Muzeum Wojskowego. Pan Andrzej to prawdziwa „encyklopedia wiedzy” o Muzeum, jego eksponatach i technice wojskowej.
Największym wzięciem cieszył się oczywiście „Tygrysek”, czyli samolot SU-22M4, którym dysponuje Pilskie Muzeum Wojskowe. Wiele osób nie odmówiło sobie także okazji do przejażdżki SKOT-em, czyli transporterem opancerzonym.
”Tygrysek” to jest taki „gwóźdź gwoździ” programu każdej naszej imprezy. Zawsze przyciąga ludzi. Nawet gdybyśmy go ciągnęli za ciężarówką, to ludzie jechaliby za nim, bo takie zdarzenie też tutaj miało kiedyś miejsce.
Przy okazji Pilskie Muzeum Wojskowe pochwaliło się najnowszymi nabytkami. To replika munduru Antoniego Bartkowiaka, wielkopolskiego lotnika z 1919 roku oraz modele samolotów: Staaken R.VI, Fokker D.VII i Albatros D.Va, które znajdują się w jednej z gablot. Ten pierwszy to wielki niemiecki bombowiec z okresu I wojny światowej.
Miały one ponad 40 m rozpiętości, trzy takie samoloty zostały zbudowane tutaj w Pile w fabryce Ostdeutsche Albatros Werke
– informuje Andrzej Jarocki.
Ostatnią nowością jest silnik samolotu SU-22M4, którego rozmiar uzmysławia jak trudna jest praca technika lotniczego.
Pilskie Muzeum Wojskowe od prawie dwóch lat ma już nową siedzibę w zupełnie innej części lotniska, niż to było wcześniej. Dysponuje dziewięcioma schronohangarami, w których znajdują się stałe wystawy dokumentujące ponad 100-letnia historię pilskiego lotniska oraz szkolnictwa czołgowo-samochodowego.
To są dwie poważne ekspozycje bezpośrednio związane z Piłą i jej historią militarną. W przyszłości planujemy uruchomienie wystawy dotyczącej wojsk łączności, ponieważ dysponujemy kilkoma wozami dowodzenia. Chcemy też stworzyć wystawę pod nazwą „Jak to działa?”, na której pokażemy pomoce dydaktyczne z byłej Szkoły Oficerskiej w Pile. Są to m.in. przekroje silników i skrzyń biegów, które pokażą młodym ludziom co się dzieje w środku takiego silnika w sposób naprawdę dużo lepszy, niż dowolna animacja na komputerze. Mamy też dość dobrze rozwiniętą sekcję artyleryjską, więc będzie też wystawa poświęcona artylerii
– zapowiada Andrzej Jarocki.
Piknik z okazji Święta Niepodległości był ostatnim w tym roku plenerowym wydarzeniem, które przygotował Pilskie Muzeum Wojskowe.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?