Święty z Zakrzewa?

Niedawno Kościół ogłosił księdza Alfonsa Mersmanna sługą bożym i zostały otwarte procedury dla uznania go świętym. Ten niemiecki ksiądz katolicki rywalizował w Zakrzewie z polskim ks. dr Bolesławem Domańskim.

Niewykluczone, że prowadzący działalność duszpasterską w okresie międzywojennym w Zakrzewie ksiądz Alfons Mersmann zostanie uznany przez Kościół świętym. Tę, wręcz sensacyjną wiadomość podał na swoim spotkaniu autorskim ksiądz profesor Lech Bończa - Bystrzycki.
Spotkanie miało miejsce w czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej, a okazją było wydanie przez księdza profesora obszernej, liczącej 700 stron, monografii pt. ,,Parafia katolicka św. Marii Magdaleny w Zakrzewie’’.

Rywalizował z Domańskim

Niemiecki ksiądz katolicki Alfons Mersmann, by użyć świeckiej terminologii, rywalizował z polskim księdzem doktorem Bolesławem Domańskim.

Ten pierwszy prowadził działalność duszpasterską wśród niemieckiej ludności parafii zakrzewskiej, zaś ksiądz Domański wśród ludności polskiej. Jeden odprawiał msze w języku niemieckim, drugi w języku polskim.
W dotychczasowych opracowaniach historycznych i w opinii starych zakrzewian niemiecki ksiądz uchodził, delikatnie rzecz ujmując, za osobę nieprzychylną Polakom. Natomiast zakrzewski proboszcz ksiądz Domański, prezes Związku Polaków w Niemczech cieszył się wielka estymą wśród polskich katolików.

W swej pracy nad monografią zakrzewskiej parafii ksiądz profesor Bończa - Bystrzycki stawia obu księży w nieco innym świetle. Rzecz w tym, że w opinii ówczesnego Kościoła ksiądz Domański zbytnio angażował się w życie społeczno - polityczne otwarcie walcząc o zachowanie polskości Ziemi Złotowskiej. Tu ksiądz profesor wspomniał o pewnym dokumencie. Mianowicie, przed objęciem probostwa z Zakrzewie ksiądz Domański podpisał oświadczenie, że w swej pracy duszpasterskiej będzie działał dla dobra i w duchu państwa pruskiego.

Natomiast ksiądz Mersmann, Niemiec, lojalny poddany państwa pruskiego działał całkiem inaczej. Polskim zakrzewianom mogła się nie podobać pruska pedanteria, solidność i obowiązkowość oraz to, że parafianom pochodzenia polskiego nieraz publicznie wytykał typowe dla Polaków przywary.

Szokiem więc dla dzisiejszych zakrzewian, i nie tylko, są informacje o księdzu Mersmannie jako wielce zasłużonym dla Kościoła duszpasterzu w Chicago i w niemieckim Munster. Był on także wielkim antyfaszystą.

Niedawno w Munster Kościół ogłosił księdza Mersmanna sługą bożym i zostały otwarte procedury dla uznania go świętym.

Kopalnia wiedzy

Nowa monografia księdza profesora jest już trzecią pozycją poświeconą regionalnej historii kościoła na Ziemi Złotowskiej. Wcześniej ukazała się monografia historii parafii Buczkowskiej. Trzy lata temu autorstwa profesora ukazało się piękne, albumowe wydanie monografii pt. ,,Złotowska fara’’.

Prezentowana najnowsza pozycja, jeszcze ciepła, dotyczy historii parafii zakrzewskiej w latach 1821 - 1945. Stanowi ona źródło wiedzy nie tylko o życiu parafii, ale także życiu społecznym Ziemi Złotowskiej.
Na razie autor chce trochę ,,odpocząć’’ od Ziemi Złotowskiej poświęcajac czas na opracowanie historii kościoła ewangelickiego w podkoszalińskim Karlinie.