18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczepienia dzieci są obowiązkowe. Rodzice protestują przeciw temu

Agnieszka Kledzik
Szczepienia dzieci są obowiązkowe, ale nie wszystkim rodzicom się to podoba
Szczepienia dzieci są obowiązkowe, ale nie wszystkim rodzicom się to podoba Archiwum
Szczepienia dzieci są obowiązkowe, dlatego rodzice 3-letniego Olafa z Piły zostali ukarani grzywną za to, że nie chcieli zaszczepić syna. Czy na pewno słusznie?

Krzysztof i Sylwia, gdy w pilskim szpitalu rodził im się syn powiedzieli lekarzom, że nie chcą, by ich dziecko przeszło szczepienia. Rodzice twierdzą, że lekarze zignorowali ich zdanie i zaszczepili noworodka.

- Podano mu wbrew naszej woli szczepionkę na żółtaczkę i gruźlicę - oburza się Krzysztof, tata 3-letniego Olafa, który nie zgadza się na przymusowe szczepienia. - Chcieliśmy go szczepić wybiórczo, bo uważaliśmy, że niektóre szczepienia są potrzebne, a niektóre nie. Ale powiedziano nam, że musimy szczepić na wszystko i koniec.

Mimo to postanowili trwać przy swoim zdaniu. Mały rósł i szczepienia omijał. Powiatowa stacja sanepidu w Pile od lekarza rodzinnego dowiedziała się jednak, że rodzice nie zgłaszają się z Olafem na szczepienia. Każda przychodnia musi bowiem kwartalnie składać raport z wykonania szczepień u dzieci.

KARA ZA UNIKANIE SZCZEPIENIA DZIECKA

Inspekcja sanitarna postanowiła zatem zmusić rodziców do szczepienia dziecka, a było ich wiele: przeciwko błonicy, krztuścowi, śwince, odrze, chorobie Heinego Medina, różyczce, tężcowi i żółtaczce. Wezwała rodziców do wykonania zaległych szczepień.

Gdy to nie poskutkowało, sanepid powiadomił sąd rodzinny. To także nie przyniosło efektu, więc pilska stacja nałożyła na rodziców grzywnę 300 złotych, chcąc zmusić w ten sposób do szczepienia dziecka. Te pieniądze miały być rodzicom zwrócone, gdy zaszczepią dziecko. Ci jednak nie zamierzali ani płacić, ani szczepić.

Ostatecznie komornik ściągnął z ich konta w sumie 400 złotych.

- Sanepid nie na prawa wystawiać mandatu, od tego jest wojewoda - przekonuje Krzysztof.

Rodzice Olafa odwołali się od tej kary do Wielkopolskiego Inspektora Sanitarnego. I ten przyznał im rację! Po ich stronie stały wcześniejsze orzeczenia Sądu Administracyjnego w Poznaniu, który już rozstrzygał w podobnych sprawach. Z przepisów prawa wynika, że sanepid nie może nakładać grzywny. Taka forma przymusu może być stosowana tylko przez wojewodę. Więc teraz pieniądze muszą wrócić do rodziców dziecka, a ewentualną decyzję o nałożeniu na nich kary podejmie już wojewoda wielkopolski.

SZCZEPIENIA DZIECI JEDNAK SĄ OBOWIĄZKOWE


Jednak decyzja wojewódzkiego sanepidu nie zwalnia ich z obowiązku szczepienia dziecka.

- Polskie prawo jest bardzo zagmatwane w tej kwestii, bo niby jest obowiązek szczepienia, ale kary za jego niewypełnienie już nie ma. W 2008 roku wykreślono z kodeksu karnego grzywnę za brak szczepień - uważa Krzysztof.

>>> Zobacz też: Kąpiel w jeziorze Stobno może być niebezpieczna

Przepisy sanitarne mówią, że szczepienia są obowiązkowe. Z drugiej jednak strony są przepisy, na mocy których można odmówić zabiegu medycznego. To prawo do odmowy wykorzystują rodzice takich dzieci.

- Po prostu nie można wykonać szczepienia, bez aktualnych badań. Wystarczy, że ich odmówimy i już nie można ukłuć syna - mówi ojciec Olafa.

Żeby ominąć szczepienia, robi tak coraz więcej rodziców. Takich par jak Krzysztof i Sylwia jest w naszym regionie co najmniej sześć. Zrzeszają się w organizacjach, które domagają się zmiany prawa. Chcą, aby szczepienia były w Polsce dobrowolne, a nie obowiązkowe.

- Odebrałem właśnie telefon od matki, której synek został zaszczepiony wadliwą szczepionką. Okazało się, że dziecko śpi po 20 godzin dziennie i nie ma z nim kontaktu. Problem w tym, że nie ma oficjalnych informacji, co się może stać po takim szczepieniu. Niestety na ulotkach jest tylko informacja o tym, że może wystąpić gorączka, zaczerwienienie i obrzęk wokół ukłucia - wyjaśnia mężczyzna.

Ruchy antyszczepionkowe popierają też coraz częściej lekarze, choć oficjalnie trudno ich namówić na rozmowę o tym.

- Jeden lekarz mi powiedział: - Dobrze robisz, że nie szczepisz. Ale jak przyjdziesz do mnie do gabinetu, to ja cię za to zgromię, bo tak muszę - opowiada Krzysztof.

Rodzice 3-latka sami dbają o wzmocnienie jego odporności, poprzez wyrabianie nawyków higienicznych, dietę bogatą w warzywa i owoce oraz ziołowe preparaty.

- Dla Olafa słodyczami są rodzynki i żurawina. Unikamy też antybiotyków. Nasi dziadkowie i babcie też się tak leczyli i to skutecznie - przekonuje ojciec chłopca. Olaf i rozwija się dobrze i jak dotąd poważnie nie chorował. - Gdy panowała świńska grypa to synkowi mieszaliśmy oliwę z oliwek z roztartym ząbkiem czosnku i smarowaliśmy mu tym stopy. Po dwóch dniach, nie było śladu po chorobie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto