Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Pile: pracownicy "pożyczyli" 2,8 mln złotych na rachunki

Agnieszka Kledzik
Szpital w Pile: D. Filoda, szefowa związku pielęgniarek i położnych
Szpital w Pile: D. Filoda, szefowa związku pielęgniarek i położnych Agnieszka Kledzik
2,8 mln zł - tyle "pożyczyli" pracownicy szpitala zarządowi. Te pieniądze posłużą do zapłacenia zaległych faktur. Szpital w Pile zwróci pieniądze w ratach w przyszłym i w 2016 roku.

Pracownicy szpitala w Pile ratują finanse lecznicy. Zarząd placówki porozumiał się z dziewięcioma związkami zawodowymi. Pod porozumieniem brakuje tylko podpisu przewodniczącego szpitalnej "Solidarności", ale on przebywa na urlopie. A uzgodnienia dotyczą "pożyczki" jakiej zgodzili się udzielić pracownicy szpitalowi na zapłacenie zaległych faktur.

Kwota jest niemała, bo chodzi o niemal 2,8 mln złotych. Zarząd szpitala w Pile ma możliwość korzystania z części mieszkaniowej funduszu socjalnego. Połowę tak zwanej "mieszkaniówki" zamrożono na rok. To 660 tysięcy złotych, które nie trafią do kieszeni pracowników na pożyczki mieszkaniowe, tylko posłużą do spłacenia wierzycieli szpitala.

>>> Kliknij też: Szpital w Pile okradany! Złodzieje wynoszą nawet szczotki do WC!

- Chcieliśmy dać szansę dyrektorowi, by mógł pokazać, co chce zrobić, by wyprowadzić szpital z tych problemów. Każdemu trzeba dać szansę. "Pożyczka" jest na rok. Zobaczymy jak sobie poradzi - tłumaczy tę decyzję Arkadiusz Łuszkiewicz, przewodniczy związku zawodowego techników elektroradiologii.

Kolejne ustępstwo dotyczy zobowiązań wynikających z ustawy z 2011 roku, kiedy to ustalono, że 40 procent sumy ze wzrostu kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia zostanie przeznaczone na wypłaty dla pracowników służby zdrowia. W szpitalu w Pile to około 2,1 mln zł. Do dziś pracownicy jej nie otrzymali. A teraz dodatkowo zgodzili się poczekać na wypłatę do przyszłego roku i dłużej. Na te pieniądze najbardziej czekały pielęgniarki, bo z tej kwoty aż 75 proc., czyli 1,8 mln zł miało trafić właśnie do nich, a reszta do pozostałych pracowników szpitala, czyli około 300 tys. zł.

- Wiem, że pielęgniarki bardzo czekały na te pieniądze, jest to z ich strony duży ukłon. Dziękuję pracownikom, a szczególnie pielęgniarkom za taki gest - mówi Rafał Szuca, dyrektor pilskiego szpitala specjalistycznego.

Pielęgniarki powinny już przed dwoma laty otrzymać jednorazowo po około 3 tys. zł brutto.

- Podeszliśmy zdroworozsądkowo, bo wiemy, że szpital teraz nie byłby w stanie nam tego wypłacić - tłumaczy Danuta Filoda, przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych. - Przez cztery lata dyrekcja z nami prawie nie rozmawiała. Dziś dyrektor stara się spotykać ze związkami. My nie jesteśmy od tego, by wszystko burzyć. Rozumiemy trudną sytuację, dlatego chcemy pomóc. Zależy nam na tym, by nie zwalniano pracowników.

Czy władze szpitala w Pile powinny sięgać do portfeli pracowników? Czekamy na wasze komentarze.
Tekst o szpitalu w Pile przeczytasz też w Tygodniku Pilskim.
__

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szpital w Pile: pracownicy "pożyczyli" 2,8 mln złotych na rachunki - Piła Nasze Miasto

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto