Wychodzą na wolność i zabijają nawet po kilku godzinach. Zakład karny, w którym karę odbywał 23-letni Norbert N., mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, uznał, że mężczyzna na wolności może być niebezpieczny. 23-latek odsiadywał wyrok za stosowanie przemocy i za groźby. Dyrektor więzienia skierował do sądu wniosek o objęcie go dozorem elektronicznym, który pozwalałby śledzić miejsce jego pobytu, a razie konieczności interweniować.
Dyrektor więzienia skierował do sądu wniosek o objęcie go dozorem elektronicznym, który pozwalałby śledzić miejsce jego pobytu, a razie konieczności interweniować
Gdyby zanadto zbliżył się do swojej ofiary elektroniczna opaska na jego ręce czy nodze zaczęłaby wibrować, a on sam otrzymałby telefon z Centrali Monitorowania Systemu Dozoru Elektronicznego, że ma opuścić to miejsce.
Zanim jednak postanowienie sądu o objęciu 23-latka dozorem elektronicznym zdążyło się uprawomocnić on sam zdążył wyjść już na wolność. Było to kilka tygodni temu. Kiedy spotkał koleżankę swojej byłej partnerki poprosił, by przekazała tamtej, że zostanie zabita. Nożem. Był widziany także w okolicy jej domu.
Kiedy spotkał koleżankę swojej byłej partnerki poprosił, by przekazała tamtej, że zostanie zabita. Nożem. Był widziany także w okolicy jej domu
Czy faktycznie planował zabójstwo, czy może tylko chciał ją nastraszyć? Ani policja, którą zawiadomiła przerażona kobieta, ani prokuratura nie były ciekawe co zrobi 23-latek. Został zatrzymany pod zarzutem kierowania gróźb karalnych. W dodatku w warunkach recydywy. Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Trzciance zastosował wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Powód?
- Istniała uzasadniona obawa, że podejrzany dopuści się przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, którego popełnieniem groził - mówi Radosław Gorczyński, prokurator rejonowy w Trzciance.
Norbert N. znów wrócił za kratki. W przypadku recydywy nie może liczyć na łagodny wymiar kary.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?