Trzeba zacisnąć pasa i pilnować wydatków

Niedawno radni wyrazili zgodę na wzięcie kredytu w wysokości ponad 14 mln zł. Czy budżet, w którym dochody zaplanowano jedynie na 123 mln zł, to wytrzyma, zwłaszcza że na koniec roku dług ma wynieść już 40 mln. Do tego mamy jeszcze deficyt zaplanowany na 13 mln zł. Toniemy w długach!
Na pewno czeka nas zaciskanie pasa i liczenie każdej złotówki. Jestem jak Cerber, który musi pilnować wydatków. Po to tu przyszedłem, bo taka będzie ta kadencja. Ale nasze zadłużenie nie przekracza jakieś niebezpiecznej granicy, to 30 procent budżetu. A wynika przede wszystkim z realizacji ogromnej inwestycji - budowy obwodnicy południowej, która połączy Byszki z Ujściem, w sumie 52 km nowych dróg. Kredyt był wzięty na obsługę już istniejących zobowiązań i finansowanie deficytu.

To policzmy. Ile ma kosztować obwodnica?
Łącznie 50 mln zł. Połowę środków dokłada urząd marszałkowski. Plany budowy obejmują lata 2010 - 2013. W ubiegłym roku większą transzę pieniędzy dał urząd marszałkowski, stąd nie odczuliśmy jeszcze ciężaru jej budowy, w tym roku my dokładamy więcej, aż 12,6 mln zł.

Jeszcze trochę brakuje...
W minionej kadencji wykonaliśmy też termomoder-nizację placówek oświatowych, to z kolei pochłonęło ponad 10 mln zł. Te inwestycje też spłacamy. Ale szkoły już odczuwają różnicę w rachunkach, które spadły około 30 procent.

Przez obwodnicę mocno ucierpią inne inwestycje, na przykład wasze drogi w Pile.
Nie jest aż tak. źle. W tym roku chcemy wydać na nie więcej pieniędzy, w sumie 2 mln 200 tysięcy złotych. Milion na bieżące utrzymanie, w tym łatanie dziur. Ponadto 800 tysięcy złotych przeznaczamy na remont Wiosny Ludów, 300 tysięcy na ul. Wałecką i 200 na Roosevelta. A proszę mi wierzyć w terenie potrzeby są jeszcze większe, gdzie stan dróg jest tragiczny. W gminie Łobżenica, w okolicach Wiktorówka droga po prostu... zniknęła. Zima spowodowała takie szkody, że cienki asfalt wykruszył się całkowicie. Na modernizację naszych dróg, łącznie z postawieniem barierek i budowa poboczy dzisiaj wypadałoby wydać... 32 miliony złotych. Do remontu wybieramy te, które już dłużej czekać nie mogą.

Przydałyby się wam pieniądze ze sprzedaży mienia. Na przykład szkoły przy Świerkowej....
Na razie wstrzymaliśmy rozbiórkę tego budynku i przygotowujemy uchwałę o wystawieniu go na sprzedaż na cele oświatowe. Może tu powstać prywatne przedszkole albo żłobek, które teraz łatwo otwierać. Już dwie osoby zainteresowane kupnem przyjąłem. Jeśli chętni się nie znajdą, nie będziemy mieli wyjścia i obiekt trzeba będzie rozebrać, bo rocznie pochłania 70 tys. zł, stojąc pusty.

A co ze sprzedażą części budynku poczty?
Poczta nie zdecydowała się go kupić i płaci nam dzierżawę. To też ważne bieżące wpływy, podobnie jak te, które otrzymujemy od dzierżawców budynku przy Wojska Polskiego (zespół przychodni, przyp. red.) W tym roku NFZ opuści nasz budynek za Ars Medicalem i przeniesie się do nas, do budynku starostwa. Płacić dalej nam będzie za pomieszczenia, a my odzyskamy kolejne, które możemy wynająć.

Sporo Pan musi się nagłowić, by spinać budżet.
Czuję się jak zarządca, ale co nieco wybudujemy... W tym roku jeszcze kolejną schetynówkę z Grabówna do Miasteczka Krajeńskiego.