MKTG NaM - pasek na kartach artykułów
6 z 9
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
52-letnia dziennikarka śledcza „Nowości: Dziennika...
fot. archiwum Nowości

Tych spraw do dziś nie rozwiązano. Kto stoi za tymi tajemniczymi zaginięciami?

Aleksandra Walczak (Poznańska)

52-letnia dziennikarka śledcza „Nowości: Dziennika Toruńskiego” zaginęła w marcu 2004 roku. Wyjechała na urlop do Szczyrku, gdzie później dołączył do niej syn razem z kolegą. W piątek 12 marca mieli wracać do domu – każdy swoim samochodem. Początkowo jechali razem, ale w końcu syn ruszył szybciej.

O 23.38 Aleksandra zadzwoniła jeszcze do syna, że właśnie przejeżdża przez jego miejscowość. Potem kontakt się urwał, kobieta nie pojawiła się też w niedzielę na umówionym wcześniej obiedzie u syna. Okazało się też, że Aleksandra nie pojawiła się w domu.

Jej zaginięcie zgłoszono 15 marca, a 17 marca pod dworcem kolejowym w Toruniu znaleziono jej samochód, w którym znajdował się bagaż osobisty, ale bez dokumentów i telefonu. Brano pod uwagę, że dziennikarka wyjechała gdzieś, by zacząć wszystko od nowa, rozpatrywano też zamieszanie w zaginięcie jej męża, z którym kobieta miała zamiar się rozwieść.

Policja nie ma wątpliwości, że Aleksandra padła ofiarą zbrodni, do dziś jednak nie wiadomo, co wydarzyło się w marcu 2004 roku.

Zobacz również

Strzelali w ten weekend: Lewandowski, Bochniewicz, Slisz oraz Szymański PODSUMOWANIE

Strzelali w ten weekend: Lewandowski, Bochniewicz, Slisz oraz Szymański PODSUMOWANIE

Potrącenie rowerzystów na WOW. Sprawca zbiegł! Trwa pościg za czarnym BMW

PILNE
Potrącenie rowerzystów na WOW. Sprawca zbiegł! Trwa pościg za czarnym BMW

Polecamy

Hutnik nie zatrzymał Kotwicy w drodze do 1. ligi

Hutnik nie zatrzymał Kotwicy w drodze do 1. ligi

Dotkliwa porażka Garbarni. Tylu goli w jednym meczu jeszcze nie straciła

Dotkliwa porażka Garbarni. Tylu goli w jednym meczu jeszcze nie straciła

Cracovia zapewniła sobie utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów

Cracovia zapewniła sobie utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów